LWF - znalem ludzi ktorzy z kolei znali dobrze jednego (i jedynego?) pana z tej znamienitej organizacji. otoz kolega ten oblakany obsesja anty-panstwowosci ptrzeszedl byl na pozycje libertarianskie i z bieszczad nawolywal do zkladania jakis komorek antypanstwowych czy cos, twierdzi tez i to jest hardcore -
ze pol pot wcielil w zycie idee kropotkina , taki anarchista-praktyk byl z niego niby... takie rewelcaje wyczytac mozna bylo w gazetkach jakie publikowal, pamietam ze przy lekturze mozna bylo boki zrywac
Potem slyszalem tylko ze zapisal sie do UPR. Ogolnie wszyscy twierdzili ze to swir, zreszta coz mozna myslec o kolesiu ktory detonuje bombe w kiblu ambasady...