Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

post Dec 29 2004, 09:51 AM
Post #21
prawdapunk



Admin


Grupa: Admin
Postów: 1,750
Dołączył: 3-July 04
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2
Organizacja: IBW
Jabber Id: prawdapunk@chrome.pl
Poglądy Polityczne:Anarchista


co z bezrobotnymi ? - tak jak w Argentywnie, zajeli oni nie użytki, paracele, opuszczone fabryki b±dĽ fabryki z których ich wylano, b±dĽ które padły - na tych teranach zaczęli żyć, rozbudowywać je, tworzyć...
QUOTE
A tak na marginesie:masz dom?Nie boisz sie ze ktos Ci go 'uwlaszczy'?

Nie ja domu nie mam smile.gif

QUOTE
Przeciez wyzysk powstaje na skutek dobrowolnej umowy(przewaznie).

Owszem to ja podpisuję umowę z pracodawc± i się godzę na zainstaniał± sytuację, ale już niekt się zastanawia, że wcale nie jest ona taka dobrowolna, gdyż pracodawcy wykorzystuj± wobec ciebie terror gospodarczy, konsumpcyjny styl życia, ciężk± sytuację, tak aby¶ był całkowicie im podporz±dkowany, więc to nie jest dobrowolne, tylko spodowane chęci± przeżycia i bytowania.


--------------------
IBW | Forum Anarchityczne | Proszę Zagłosuj !!! | Anarchopedia | Czarno-Czerwone Blogi - już w wkrótce
Linux User: 375478 | Ubuntu - Linux for human Beings
"dopóki fabryka, ziemia i wszelkie bogactwa nie staną się własnością wszystkich robotników, dopuki władza nie przejdzie w ich ręce, dopóty i wyzysk klasy robotniczej istnieć nie przestanie - dopóty i walka robotników z fabrykantami skończyć się nie może"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 29 2004, 10:10 AM
Post #22
jaś skoczowski






Grupa: Użytkownicy
Postów: 793
Dołączył: 8-July 04
Skąd: Leif Erikson:)
Nr użytkownika: 11
Organizacja: LDN:)
Poglądy Polityczne:e.m.w.n.h.


je¶li kole¶ istnieje dzięki ulgom podatkowym, dopłatom, wywłazczeniu, jednocze¶cie zarz±d jego firmy nie odpowiada za swoje czyny finansowo pod warunkiem zgłoszenia tego do odpowiednich organów odpowwiednim czasie, to jest mu ŁATWIEJ. dziei istnieniu aparatu przymusu ŁATWIEJ mu zatrudnić ludzi, zdobyć forsę w banku, inwestować. i to jest niewporz±dku i to jest wyzyssk każdego pracownika jego (poprrzez ograniczenie konkurencji wynikaj±ce tylko z dział±ń aparatu państwowego). ba, to jest wyj±tkowo niewporz±dku wobec każdego konkurenta, który tego nie ma. w sumie oni też s± wyzyskiwani. tylko ze motorem wyzysku jest tu państwo, nie sama prywatna działalno¶ć. co do tego nie pewnie prawdapunk się nie zgodzi. dokł±dnie tak jak nie zgdzali sie@indyw. i @kol. ale dalej twierdzę ,zę tak samo mog± z sob± żyć. albo nawet lepiej

poza tym, zajmowanie ziemi tworz±ce wł±snosć, tak jak ja je rozuemiem, odbywa się dzisiaj za skradzione pieni±dze, czyli z podatków. sama prywatna wł±snosć jest dzisiaj stanowiona niewporz±dku. człoweik powinnien pł±cić tylko za teren, co od którego cche, by był chroniony. i za nic więęcej. i powinnieen móc WYBIERAĆ, kto będzie chronił tego terenu - jak¶ prywatna agencja, czy moze jak¶ milicja s±siedzka, czy cokolwiek innego. w ka¶żdym razie - wł±snosć ziemska tak nbaprawdę ZAWSZE pochodzi z zajmowania, nawey tereaz. tylko ze teraz kosdzty tego zajmowania ponosz± inni, niż ci, co zajmuj±.

ooops, o wyzysku to było pytanko do prawdy... no, cóz, zostanie.

kac@p, przecież ja nie piszę o rewolucji, zmianie w stylu przewrotu stanu. aj mówię o tym, ze z racji moich poobiednich przemy¶lowań zamierzam nie przestrzegać wszystkich nakazów państwopwych. tych, które w danym momencie wydadz± mi się debilne nie będę przestrzegał. i kilka innych takimch rzeczy mi się chce robić. mnie nie obchodzi, czy na ¶wiecie bedzie tyran jeden czy dziesieciu. ja chciałby, żeby nie było tyranów. a, że to moze niezbyt prawdziwe, co sobie roje, więc zamierzam od czasu do czasu ich nie słuchać.

acha, a jak się niby dzisiaj sprawa ma? o niebo lepiej, tak? bo mnie się wydaje, że nie ma wolno¶ci od złodziejstwa w gospodarce, bo panstwo jest coraz bardziej w ni± zangażowane, i popiera największy sukinsynów zawsze, ani w życiu prywatnym. w stanach przechodz± ustawy zawieszajace ich TRADYCTJNE i zdaje sie, żę tez konstytucyjne swobody. w siłę kto ro¶nie? wolonorynkowe raje? nie, zwycięża moze trochę Rosja, Chiny (lito¶ci, uł±twienia w prowadzeniu firmy to NIE JEST WOLNY RYNEK). zobaczymy, ilu tyranów będziesz miał wkrótce i jak Ci będzie dobrze. acha, przypominam o całej sferze tzw. "big biznesów", korporacji, zjawisk praktycznie fundowanych np. przez rz±d stanów. boisz się prywatnego Chaosu? bo jak na mój gust to on przyjdzie wł±snie dęki obecnym isntytucjom państwowym i jestem PEWIEN, żę z racji, żę to tylko KORPORACJE będ± miały co¶ do powiedzenia, a my będziemy musieli milczeć (niestey, nikt nam do transportu nie dopłaca), to dopiero będzie wesoło. a wiesz, jaki jest problem - wszystko to może być do¶ć prawdopodobnie zinterprertowane jako efekt ufundowania społęcznosci na przymusie. jednak wszyscy s± pewni, ze usunięcie takiego układu, jaki mamy dzisiaj, tylko ten przymus zwiększy

co do różnic - ale kac@p, to nie wszędzie. wczęsniej czy póĽniej nierz±dnicy zbij± sie duża, ¶mierdz±c± kupę. mam przynajmniej tak± andziej, skoro syndykalista preston mozę cytować Hoppego, a mutualista Carson Rothbarda. z uznaniem. w Polsze ludzie kłótliwi. ale może być inaczej. i będzie.

kazdy kiedy¶ umrzeć MUSI. to taki komentarz do wzmianki o pakowaniu. i tak będe sie b±ł ¶mierci. co a róznica, czy mnie zastrzel±, czy przypal±, czy umre na raka (bardzo mozłiwe, dużo mam rokowców w rodzinie). strach tan sam. a jak dobrze trafi±, to się mniej męczył będę.

dlaczego jeste¶ przekonany, zę ja co¶ przweciwko państwu robię? bo ja nic takiego eni robię. ja najwyzej nie będę przestrzegać wwszystkich jego praw. moim zdnaiem to jest smutna przyszło¶ć anarchizmu - @i¶ci stan± sie "przestępcami". miejmy nmadziej, zer zachowaj± jakie¶ normalne zasady życia.


--------------------
Like a bird on the wire
Like a drunk in midnight choir
I have tried in my way to be free

Jesus died for somebody's sins but not mine
Meltin' in a pot of thieves
Wild card up my sleeve
Thick heart of stone
My sins my own
They belong to me, me

"Adam Smith's economics are not the economics of individualism; they are the economics of landowners and mill-owners"

Albert Jay Nock
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 29 2004, 01:39 PM
Post #23
k@cap






Grupa: Użytkownicy
Postów: 588
Dołączył: 14-July 04
Nr użytkownika: 35



Prawdapunk:
Czyli pracownik microsoftu dostanie czesc swietnie prosperujacego przedsiebiorstwa a bezrobotny np.pare hektarow bagna?Pozatym ta rewolucja musalaby sie ciagle zaczynac od zera bo zawsze beda ludzie ktorzy sie wzbogaca.Srednio zachecajaca wizja...
A pozatym jesli uznajesz przymus gospodarczy to czemu by nie uznac przymusu seksualnego i narkotycznego?Okazuje sie ze pojecia na ktorych chcesz budowac nowy lad sa mocno abstrakcyjne...
Jasiu:
Nieprzestrzegaj tych zasad.O ile nie przeszkadzasz innym raczej nie musisz obawiac sie donosu i raczej nie odpowiesz za lamanie bzdurnych zasad(ilu ludzi poszlo siedziec za bimbrownictwo?)

Nierozumiem czemu uwarzasz ze walczyc z wielkim biznesem mozna tylko w warunkach bezpanstwowych?Przeciez jesli ludzmi mozna manipulowac teraz to po zaniku panstwa mialoby byc inaczej?

te roznice sprawiaja ze ruch nie jest wewnetrznie spojny,a tylko ruchy spojne wenetrznie maja szanse zmiany rzezcywistosci.

owszem kazdy kiedys umrze,ale instynkt kaze nam zrobic wszystko co w naszej mocy by przetrwac.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 29 2004, 01:46 PM
Post #24
prawdapunk



Admin


Grupa: Admin
Postów: 1,750
Dołączył: 3-July 04
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2
Organizacja: IBW
Jabber Id: prawdapunk@chrome.pl
Poglądy Polityczne:Anarchista


pracownik microsoftu nie dostał by kawałka, lecz cało¶ći, któa byłaby również cało¶ci± wszystkicj pracuj±cych tam - wspólnota, jedno¶ć i równo¶ć.
A bezrobotny przecież nie musi dostać bagna, tylko np. doł±czyć do ludzi z tego twojego microsoftu wink.gif, czy stworzyć własny zakład itp.



--------------------
IBW | Forum Anarchityczne | Proszę Zagłosuj !!! | Anarchopedia | Czarno-Czerwone Blogi - już w wkrótce
Linux User: 375478 | Ubuntu - Linux for human Beings
"dopóki fabryka, ziemia i wszelkie bogactwa nie staną się własnością wszystkich robotników, dopuki władza nie przejdzie w ich ręce, dopóty i wyzysk klasy robotniczej istnieć nie przestanie - dopóty i walka robotników z fabrykantami skończyć się nie może"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 29 2004, 02:01 PM
Post #25
k@cap






Grupa: Użytkownicy
Postów: 588
Dołączył: 14-July 04
Nr użytkownika: 35



Prawdapunk:
'Kawalek' napisalem metaforycznie.Choc nie rozumiem czemu mialaby panowac tam rownosc?W koncu programista z wieloletnim doswiadczeniem powinien chyba dostac wiecej niz sprzataczka,nie?
Wlasnego zakladu stworzyc nie moze(jak by mogl to nie bylby bezrobotnym,tylko wlaczyl sie do kapitalistycznej walki) a czy tamci ludzie by go przyjeli?Pozwalajac mu pracowac ze soba ograniczaliby swoja wlasnosc a zatrudnic go jako najemnika by sie po prosstu bali.
BTW:zauwazmy ze zrobilismy niebezpieczne zalozenie ze zaklady moga funkcjonowac na zasadzie kolektywistycznech...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 29 2004, 03:04 PM
Post #26
jaś skoczowski






Grupa: Użytkownicy
Postów: 793
Dołączył: 8-July 04
Skąd: Leif Erikson:)
Nr użytkownika: 11
Organizacja: LDN:)
Poglądy Polityczne:e.m.w.n.h.


chodzi o to, ze wielki biznes jest w znacznej mierze tworem państwa- odpowiedniej legislacji, odpowiednich przywilejów. tak mi sie roi. nie ma na to wielkich dodwodów, musiałby znać system podatkowy potęg gospodarczych, poznać bardzo dokł±dnie różne systemy prawne itd. (wiem, dosć groĽnie zbliżam sie do stwierdzenia, że powinnienem milczeć

wiem tyle, że np. BARDZO spora czę¶ć zatrudnienia w stanach to jest zatrudnienie w zbrojeniówce albo w biznesach z ni± zwi±zanych. to co tam jest, prywatna gospodarka? za pieni±dze z podatków?

ja tylko krytykuje, mozę nawet doysć niekonstruktywnie. ja nie twierdzę, że cacy byłoby bez państwa, gdyby państwo NAGLE znikło. ale ono znikn±c nie moze nagle. ono musi znikn±ć POPRZEZ zaniechanie przymusu (zainicjowanego przymus, złodzieja też zmuszam, zeby nie kradł, strzelaj±c do niego), lub dobr± przed ni± obron±. a to będzi trwało. i je¶łi nast±pi NAPEWNO bedzie miało dobre skutki. tylko trwać może nawet po wiecznosć. trudno.

w każdym razie jednym z sposobów sprzeciwnia się słusznych przymusowi jest "pełzaj±cy alternatywizm" jaki prezentuj± np. agory¶ci. stsrać się znależ¶ć w tym ¶wicie choć trochę poza tym syfem. choć trochę, podkre¶lam.

wiem, to moze być za mało dal Ciebei. trudno, moze nawey kiedy¶ będziemy do siebie z tego pwodu strzelać.

a DLACZEGO niby kolektywne zarz±dzanie czym¶ jest niemozliwe. to jak dział±j± rodziny? oczywisćĽie, żę tam też kto¶ dominuje. ael eni tak wyraĽnie. no i oczywiscie, top s± bardzo małe stowarzyszenia. i bardzo dobrze. to wykazuje tylko to, że małe stowarzyszenia s± bardziej drożne informacyjne. to dlaczego powstaj± wielkie korporacje? bo nie potrzebuj± zbytnio sprawnego informowania się miezy stowarzyszonymi (w jakikolwiek sposób stow., choćby tymczasowo i ze względu na możłiwosć zdobycia wspólnego forsy). a dlaczego eni potrzebuj±? daltego, moim zdaniem, że mog± popełniać błedy za darmo, choćby z rwacji na prawo pozwalajace członkom zarz±du spółki nie odpowiedać maj±tkiem za za swoje długi (takie prawo obowi±zuje w Polsze, nie wqiem, jak jest gdzie indziej). to jest prawo niekorzysten zarówno dla konsumentów (złe inwestycje= spadek jako¶ci usługi, albo plajta) jak i pracowników najemnych. zyskuj± tylko szefowie. mimo wszystko nie ma siły, któras była by zdolna do zniesienia tego prawa. dlaczego? bo stanowi t± regułę grupa osób, których dochód jest zdecydownie mało zależny od nastrojów klientów tej grupy. tak sobie my¶lę.

próby reformy takiego układu wydaj± mi sie dobre tylko na krótk± metę. nie będę walczył z nimi otwarcie. ale mom zdaniem naprawainie państwa tylko ej wzmacnia. potem wzmocnione wraca ono do starych praktyk. za każdym razem silniejsze.


--------------------
Like a bird on the wire
Like a drunk in midnight choir
I have tried in my way to be free

Jesus died for somebody's sins but not mine
Meltin' in a pot of thieves
Wild card up my sleeve
Thick heart of stone
My sins my own
They belong to me, me

"Adam Smith's economics are not the economics of individualism; they are the economics of landowners and mill-owners"

Albert Jay Nock
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 29 2004, 09:51 PM
Post #27
k@cap






Grupa: Użytkownicy
Postów: 588
Dołączył: 14-July 04
Nr użytkownika: 35



Jasiu,rewolucje zawsze sa nagle.A anarchizm musialby powstac w wyniku rewolucji(jesli chcemy odbierac wlasnosc ludziom).
Twoje spostrzezenia w 90% sa sluszne.Mowisz ze prawo jest zle.Ale czy zycie w spoleczenstwie kierujacym sie prerogatywami byloby latwiejsze,lepsze?gwarantowaloby wiecej wolnosci?

Twierdzisz ze reformy nic dadza bo panstwo i tak wroci do punktu wyjscia.Ale dlaczego tak sie dzieje?Dzieki biernosc spoleczenstwa.Tego samego spoleczenstwa ktore ma sie samo organizowac...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 29 2004, 10:28 PM
Post #28
jaś skoczowski






Grupa: Użytkownicy
Postów: 793
Dołączył: 8-July 04
Skąd: Leif Erikson:)
Nr użytkownika: 11
Organizacja: LDN:)
Poglądy Polityczne:e.m.w.n.h.


no wła¶nie. dlatego ja popieram pełzaj±cy alternatywizm. pwoli, pomalutku skleić anarchistyczn± mafię. moze sieeni uda. nie wiem. nie zakł±dam, że się uda. zwłaszcza, zę raczej ze mnie teoretyk, nie praktyk.

ja nie twierdzę, że nic nie dadz±. ależ daz± - wzmocnienie jakiej¶ struktury państwowej. i upadek tych państw, które będ± miały mniej efektywn± strukturę. czyl izmniejszeniem konkurencji. i niby dlaczego dalej, po takim czym¶, struktura ta nei miałaby sie zdegenerować? w wypadku prywatnej firmy bez monopolu stracił± by klientów. a tutaj mamy do czynienia z państwem, czym¶, co żyje dzięki podatkom i monopolowi terytorialnemu na inicjację przemocy.


--------------------
Like a bird on the wire
Like a drunk in midnight choir
I have tried in my way to be free

Jesus died for somebody's sins but not mine
Meltin' in a pot of thieves
Wild card up my sleeve
Thick heart of stone
My sins my own
They belong to me, me

"Adam Smith's economics are not the economics of individualism; they are the economics of landowners and mill-owners"

Albert Jay Nock
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 04:40 AM
Post #29
k@cap






Grupa: Użytkownicy
Postów: 588
Dołączył: 14-July 04
Nr użytkownika: 35



Jasiu,Jasiu...jesli sam nie jestes do konca zdecydowany to jak chcesz przekonywac innych?
I nie obawiaj sie, konkurencja miedzy panstwami bedzie istniec zawsze(no chyba ze swiat zamienii sie w EUro kolchoz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 10:03 AM
Post #30
BulletDodger



Unregistered









QUOTE(Kermit @ Dec 26 2004, 08:02 PM)
No jednak nie podzielam tego entuzjazmu. Wy nie zakładacie jak ten system będzie funkcjonować, wy zakładacie jak powinni postępować ludzie, by się do niego przystosować. To jest wła¶nie tworzenie nowego społeczeństwa - od czego rzekomo odcinacie się w "płaszczyĽnie większo¶ciowej".

To nie jest zdecydowanie odpowiedĽ na moje pytanie o kwestię prawa... ale domy¶lam się, że takiej odpowiedzi po prostu nie ma. Skoro nie ma instytucji, nie ma kto prawa uchwalać/stosować/stanowić/pilnować. Dla mnie to jaki¶ horror raczej, a nie sprawiedliwo¶ć.

*



Po pierwsze to o jakim systemie ty mówisz? O systemie braku systemu?O żadnym dostosowywaniu czegokolwiek do czegokolwiek niema mowy. System będzie taki jaki zostanie przez ciebie/twoj± wspólnote stworzony. Wymaga to troche pracy ale mi się wydaje że warto. Chyba że czujesz się jak ryba w wodzie w tym "społeczeństwie (bez)prawa".
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 10:36 AM
Post #31
Kermit



Unregistered









QUOTE(ja¶ skoczowski @ Dec 26 2004, 09:49 PM)
Kermicie - nie będzie jednego prawa, tylko wiele. i zapewne będ± pewne tarcia między różnymi enklawami, wspólnotami, czy jak to tam chcesz nazwać. ale różnie dobrze mog± się dogadać, dlaczego miałoby się ot nie udać, skoro udaje się obecnym rz±dom państw, tworów kryminalnych. istniej±cych dzięki haraczowi, przymusowej opłacie.


Państwa maj± szereg organów/instytucji, które gwarantuj± porz±dek wewn±trz wspólnoty. Konstruktywny dialog między wspólnotami jest możliwy dlatego, że prowadz± go kompetentni ludzie (rz±d-MSZ, prezydent, czasem parlament) a nie masy. Je¶li chcesz zobaczyć jak wygl±da rozmowa dwóch wspólnot w których każda jednostka ma jednakowe prawa, idĽ na stadion Lecha gdy będ± grać z Legi± i posłuchaj kibiców.

QUOTE(ja¶ skoczowski @ Dec 26 2004, 09:49 PM)
je¶li w dobrowlnej wspólnocie kto¶ zacznie ł±mać jej zasady, to bedzie spraw± członków wspólnoty, co z tym zrobi±. powiesz±, zamkn±, wy¶l± na przymusowe roboty, zaczn± resocjalizować, wyklucz± ze wspólnoty.


Czyli "wszyscy decyduj± o wszystkim". Człowieku, to jaki¶ horror jest, a nie sprawiedliwo¶ć. Dzieciak ukradnie batonika ze sklepu a tłum na ulicy uzna, że trzeba go zlinczować bo naruszył zasady wspólnoty. Takie co¶ nazywamy samos±dami - to jest niestosowane prawnie od czasu starożytnego Egiptu, wył±czaj±c jakie¶ egzotyczne plemiona animistyczne w Afryce. Tam wła¶nie istnieje dzi¶ co¶ na kształt anarchii. Poczytaj o nich i zobacz, czy to to, czego chcecie.

QUOTE(ja¶ skoczowski @ Dec 26 2004, 09:49 PM)
chcesz przykł±dów historycznych - zobacz jak organizowali sie anarchisći w hiszpani podczas wojny domowej.


Muszę przyznać, że to wyj±tkowo kiepski przykład. Niezależnie od tego jak dobrze by się tam organizowali, i tak nie mieli szans z regularnymi siłami militarnymi. I to czeka każd± enklawę anarchistyczn± we współczesnym ¶wiecie.
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 10:44 AM
Post #32
Kermit



Unregistered









QUOTE(prawdapunk @ Dec 27 2004, 10:10 PM)
Ja tu bardziej my¶lałem o wła¶no¶ci prywatnej w sensie przedmiotów a nie ziemi, zakładów etc. - gdyż te powinny należeć do każdego(na zasadach wspólnoty, równo¶ci, jedno¶ci) do grupy która j± użytkuje wink.gif


To jest czysty komunizm, i to wojenny, w wydaniu wczesnoleninowskim.
Załóżmy, że zakładam firmę - zdobywam odpowiedni± wiedzę, do¶wiadczenie, haruję dzień i noc nad przepisami, nie mogę spać bo my¶lę w jaki sposób zapewnić jej wzrost gospodarczy i mam dopu¶cić do procesu decyzyjnego jakiego¶ Wie¶ka który u mnie sprz±ta?
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 11:03 AM
Post #33
Guest



Unregistered









QUOTE(ja¶ skoczowski @ Dec 28 2004, 09:52 AM)
jak zabezpieczy się własnosć prywatn± ziemi? prosto - w okresie nieobecnosci na niej wł±¶ciciela, zajmować będ± Ni± ludzie przez neigo wynajęci. kto zabroni w wolnym ¶wicie komukolwiek podpisać umowę, zgodnie z która facet pł±ci drugiemu, żę kole¶ przebywa na jakim¶ terenie, zajmuje go i nie wpuszcza nikogo innego (a moze, zgodnie z zasad±, ze to jego własnosć, bo j± zajmuje).


Po co mam płacić za to ludziom wynajętym, skoro teraz moj± własno¶ć prywatn± chroni policja i organy ¶cigania?
Zapominasz o jednej sytuacji - gdy w okresie mojej obecno¶ci kto¶ i tak będzie chciał mi tę ziemię zabrać. Musiałbym zatrudniać ludzi przez 365 dni w roku. To już wolę podatki płacić...

QUOTE(ja¶ skoczowski @ Dec 28 2004, 09:52 AM)
od rozstrzugania sposró jest albo broń (co lubiane jest tylko przez nielicznych). albo s±dy ARBITRAŻOWE, połowywane przez obydwie strony i przez nie opłacane.


Kole¶ napada mnie z siekier± na ulicy w celach zdobycia korzy¶ci maj±tkowych. Czy potem będzie chciał powołać s±d arbitrażowy i go opłacać żeby rozstrzygn±ć spór?

QUOTE(ja¶ skoczowski @ Dec 28 2004, 09:52 AM)
że co, że moze być wojna wszystkich z wszystkimi. mozę, tak samo jak i teraz.


Wojna powszechna jest obecnie wyj±tkowo mało realna. Dzięki czemu? Dzięki DYPLOMACJI odbywanej na szczeblu RZˇDOWYM. Ale do tego musz± być PAŃSTWA, musz± być RZˇDY, musz± być DYPLOMACI. A jakie gwarancje bezpieczeństwa daje anarchia?

QUOTE(ja¶ skoczowski @ Dec 28 2004, 09:52 AM)
niech kto¶ wydzieli głupim anarcholom dolinkę w górach (optuje za bieszczadami). tam założymy sobie porz±dniutk±, czyst± komune, posadzimy ryż i marihuanę. ryż będzie do jedzenia i do picia. z konpoi zrobimy sobie ubrania i rozrwykę. do szczę¶cia potrzebna będzie nam tylko broń,tak na wszelki wypadek.


Ty nie chcesz walczyć o swoje. Ty chcesz to dostać. Od demokratycznego państwa zreszt±, którego tak nie znosisz.
Czemu niby państwo miałoby Ci wydzielić jak±¶ dolinkę w górach? A ja i moi kumple chcieliby¶my np. Pomorze Zachodnie. I tak czterdzie¶ci milionów pieprzonych osób by chciało jaki¶ skrawek dla siebie aż w końcu nie rozpieprzyliby¶my całego systemu w drobny mak. Ale Wam chyba wła¶nie o to chodzi...
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 11:05 AM
Post #34
prawdapunk



Admin


Grupa: Admin
Postów: 1,750
Dołączył: 3-July 04
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2
Organizacja: IBW
Jabber Id: prawdapunk@chrome.pl
Poglądy Polityczne:Anarchista


kermit zarejestruj się a nie będziesz musiał pisać trzch postów po po¶cie wink.gif
quote]Czyli "wszyscy decyduj± o wszystkim". Człowieku, to jaki¶ horror jest, a nie sprawiedliwo¶ć. Dzieciak ukradnie batonika ze sklepu a tłum na ulicy uzna, że trzeba go zlinczować bo naruszył zasady wspólnoty.[/quote]
Raczej nikt nie kigogo linczować(w porównaniu do terazniejszo¶ci) nie będzie, szczególnie dziecka wink.gif

QUOTE
Muszę przyznać, że to wyj±tkowo kiepski przykład. Niezależnie od tego jak dobrze by się tam organizowali, i tak nie mieli szans z regularnymi siłami militarnymi. I to czeka każd± enklawę anarchistyczn± we współczesnym ¶wiecie.

Nie mieli szans ? - Madrydu bronili przez 1.5 roku, w końcu ugieli się, ale nie przed faszystami a strzałami z tyłu przez komunistów(raczej trockistów i leniniwców)

QUOTE
Wojna powszechna jest obecnie wyj±tkowo mało realna. Dzięki czemu? Dzięki DYPLOMACJI odbywanej na szczeblu RZˇDOWYM. Ale do tego musz± być PAŃSTWA, musz± być RZˇDY, musz± być DYPLOMACI. A jakie gwarancje bezpieczeństwa daje anarchia?

Wojna powszechna - czyli ¶wiatowa ? jak się nie mylę ?
Eaczej nie przez to jej nie ma, raczej aby skutecznie straszyń, manipulować i podoporz±dkowywać sobie ludzi.(a w czasie ziemnej wojny, to oba mocarstwa to do czego wykorzystywały widmo wojny? - teraz podbnie jest z wojn± z tzw. terroryzmem itp., służy do zastraszenia i z manipulowania społeczeństwa no i wzbogacenia się polityków i koncernów)
QUOTE
Kole¶ napada mnie z siekier± na ulicy w celach zdobycia korzy¶ci maj±tkowych. Czy potem będzie chciał powołać s±d arbitrażowy i go opłacać żeby rozstrzygn±ć spór?

Tylko najpierw musisz wsi±¶ć pod uwagę, dlaczego ten człowiek to zrobił.
Ja osobi¶cie uważam, że każdy człwiek rodzi się nueutralny ale to państwo go zmienia(wychowanie, media, władza itp. zaszczepiamu chciwo¶ć, materializm itp.), do tego sytuacja gospodarcza wpływa tak, że większo¶c napadów jest na tle zyskowym, gdyż musz± prztrwać, przeżyć, tak więc jak będzie równo¶ć, brak pieniędzy i inny model wychowania itp. to nie będzie potrzeby robienia takich rzeczy.


--------------------
IBW | Forum Anarchityczne | Proszę Zagłosuj !!! | Anarchopedia | Czarno-Czerwone Blogi - już w wkrótce
Linux User: 375478 | Ubuntu - Linux for human Beings
"dopóki fabryka, ziemia i wszelkie bogactwa nie staną się własnością wszystkich robotników, dopuki władza nie przejdzie w ich ręce, dopóty i wyzysk klasy robotniczej istnieć nie przestanie - dopóty i walka robotników z fabrykantami skończyć się nie może"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 11:13 AM
Post #35
BulletDodger



Unregistered









QUOTE(Kermit @ Dec 31 2004, 10:43 AM)
Załóżmy, że zakładam firmę - zdobywam odpowiedni± wiedzę, do¶wiadczenie, haruję dzień i noc nad przepisami, nie mogę spać bo my¶lę w jaki sposób zapewnić jej wzrost gospodarczy i mam dopu¶cić do procesu decyzyjnego jakiego¶ Wie¶ka który u mnie sprz±ta?
*


A co? Boisz się że owy "wiesiek" pokaże że on też ma jak±¶ wiedze? Poszanowanie, mój drogi. Jeżeli udowodnisz że posiadasz wiedzę która jest potrzebna na danym stanowisku, on to zaakceptuje. Jeżeli firma byłaby wspólnotowa do powinien KAŻDY przynajmniej wiedzieć co się w firmie dzieje, uczestniczyć w zebraniach, naet jako bierny słuchacz. Jeżeli jest TWOJA tylko twoja to co się martwisz. Zwolnij "głupiego, brzydkiego Wie¶ka" i sprz±taj sam.
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 11:59 AM
Post #36
Kermit



Unregistered









QUOTE(BulletDodger @ Dec 31 2004, 11:12 AM)
A co? Boisz się że owy "wiesiek" pokaże że on też ma jak±¶ wiedze?


Nie. Boję się dokładnie czego¶ odwrotnego - tego, że Wiesiek, bez wykształcenia/do¶wiadczenia/intuicji/przedsiębiorczo¶ci rozpieprzy firmę błednymi decyzjami. Jeżeli jednak u Wie¶ka zauważę kompetencje i stwierdzę, że lepiej sprawdzi się na wyższym stanowisku, to go awansuję, z pożytkiem dla firmy. Proste.

QUOTE(BulletDodger @ Dec 31 2004, 11:12 AM)
Poszanowanie, mój drogi. Jeżeli udowodnisz że posiadasz wiedzę która jest potrzebna na danym stanowisku, on to zaakceptuje.


To co ma zaakceptować Wiesiek, to umowa o pracę. Jeżeli mu nie pasuje, może szukać innego pracodawcy lub założyć własn± działalno¶ć - je¶li rzeczywi¶cie ma wiedzę.

QUOTE(BulletDodger @ Dec 31 2004, 11:12 AM)
Jeżeli firma byłaby wspólnotowa do powinien KAŻDY przynajmniej wiedzieć co się w firmie dzieje, uczestniczyć w zebraniach, naet jako bierny słuchacz. Jeżeli jest TWOJA  tylko twoja to co się martwisz. Zwolnij "głupiego, brzydkiego Wie¶ka" i sprz±taj sam.


Nie interesuje mnie, czy Wiesiek jest "brzydki czy głupi". Interesuje mnie to, czy Wiesiek potrafi sprz±tać i czy chce zawrzeć ze mn± umowę o pracę.
Po pracy możemy sobie i¶ć nawet z Wie¶kiem na piwo i pogadać jak kumple. Ale w pracy on ma obowi±zki jako pracownik, ja mam obowi±zki jako pracodawca. Jeszcze raz podkre¶lam - Wiesiek czuje się pokrzywdzony - droga wolna.
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 12:06 PM
Post #37
jaś skoczowski






Grupa: Użytkownicy
Postów: 793
Dołączył: 8-July 04
Skąd: Leif Erikson:)
Nr użytkownika: 11
Organizacja: LDN:)
Poglądy Polityczne:e.m.w.n.h.


Kermit - jak chcesz płacić podatki - płać, mnie nie zmuszaj, bo forsy, któr± ja zarabiam (hipoteza w tym zdaniu to ¶łowo zarabiam. na razie nie zarabiam:D). i to będzie wła¶nie płacenie za zajmowanie. niech każdy pł±ci za swoje i tylko za swoje. chyba że chce inaczej.

między prywatnymi organizacajmi (komunami, firmami ochroniarskimi, gangami motocyklowymi) moze odbywać się taka sama dyplomacja jak między dyplomatami państw. a kompetencja nie jest zależna od tego, czy dostaje pieni±dze z podatków czy prywatnej kieszeni. to zależy od tego, jak dobrze przyswoił sobie zdolno¶ci zawodowe. s±dze, żę je¶li bardziej dobrowlnie bedzie mozna było dobierać sobie towarzystwo, to wła¶nie premiowani będ± skuteczni dyplomaci.

o demokratycznego państwa życzę sobie tylko, by przestało okradać ludzi i wymuszać na nich monopol na pewne usługi na okre¶łonym terenie. by pozwoliło ludziom dysponować wszystkim, co wyprodukowali lub dostali w dordze dobrowlnej wymiany w sposóbn dowolny. or nie jest rz±danie pozytywne. ja tylko chce, zeby państwo zaprzstało pewnych działań.

kac@p - trudno, to się nikt nie przekona. jak by sam zacz±ł my¶łeć, to już wielki plus.


--------------------
Like a bird on the wire
Like a drunk in midnight choir
I have tried in my way to be free

Jesus died for somebody's sins but not mine
Meltin' in a pot of thieves
Wild card up my sleeve
Thick heart of stone
My sins my own
They belong to me, me

"Adam Smith's economics are not the economics of individualism; they are the economics of landowners and mill-owners"

Albert Jay Nock
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 12:17 PM
Post #38
Wodzu






Grupa: Użytkownicy
Postów: 7
Dołączył: 31-December 04
Skąd: Varszava
Nr użytkownika: 203
Organizacja: Ruch Wyzwolenia Ogórków Konserwowych;P
Poglądy Polityczne:Anarchista


Nierozumiem wogóle PO CO, kermit, przytoczyłe¶ przykład z firm±. Jak sobie założysz firme to nikt nie będzie się wpiepszał. Poza tym napisałem przecież że miejsce "wie¶ka" jest takie jakie s± jego kwalifikacje.A jeżeli poczuje się skrzywdzony i zostanie to udowodnione to poniesiesz tego konsekwencje. I nie próbuj się z tym niezgodzić. I co to do cholery za okre¶lenie "wiesiek"?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 12:23 PM
Post #39
Wodzu






Grupa: Użytkownicy
Postów: 7
Dołączył: 31-December 04
Skąd: Varszava
Nr użytkownika: 203
Organizacja: Ruch Wyzwolenia Ogórków Konserwowych;P
Poglądy Polityczne:Anarchista


Otóż to Jasiu.
Ja już zarabiam i szlag mnie trafia z podatkami. Nie chodzi o to że nie lubie się dzielić, ale o to gdzie te pieni±dze trafiaj± i na co s± przeznaczane. Pomijaj±c szczegół że podatki maj± ogólnie mówi±c zbrodniczy charakter.
Chodzi także o to żeby widzieć zwi±zek między prac± a posiadaniem. Niemoże tak być że Państwo zabiera mi 40% mojej krwawicy i łaskawie "pozwala" dalej istnieć na wolno¶ci. A niech no ja tylko nie zapłace tego haraczu to będe ogl±dał ¶wiat zza krat.

A co powiecie o podatku 50%?? Tak bez racjonalnego powodu zabieraj± ludziom ich $. I w imię czego, pytam się!?W imię Wolno¶ci i sprawiedliwo¶ci rzucili ich na pożarcie. Ta czę¶ć społeczeństwa wprawdzie nie przymiera głodem ale czy to znaczy że od razu im się nie należy?
A jeżeli kto¶ powie"o pewnie nakradli i maj±" to będzie znaczyło nic innego jak dowód na to że takie populistyczne kroki jednak działaj±.
Jak nakradli to niech im co¶ udowodni±. Jeżeli NAPRAWDE nakradli a nikt im nie jest w stanie tego udowodnić to znaczy że organy "udowadniaj±ce" s± nieskuteczne/skorumpowane. To w takim razie gdzie pieni±dze które na to przeznaczam?? Może w innych "organach"(d.s. represji, walki z terroryzmem(czyt. niechcianymi m±cicielami i niepoprawnym politycznie)), w wojsku, czyli tym na co się nie godze. Koło się zamyka.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 31 2004, 01:50 PM
Post #40
Kermit



Unregistered









QUOTE(Wodzu @ Dec 31 2004, 12:16 PM)
Nierozumiem wogóle PO CO, kermit, przytoczyłe¶ przykład z firm±. Jak sobie założysz firme to nikt nie będzie się wpiepszał.


Przykład przytoczyłem jak każd± inn± sytuację - żeby pozastanawiać się jak to będzie w "systemie" anarchicznym.
No nie rozumiem tej rzeczy - mówicie, że nie może być tak że pracownicy s± wyzyskiwani, a jednocze¶nie, że jak założę firmę, to nikt "nie będzie się wpieprzał". No to w końcu jak chcecie to zapewnić? Nie wpieprzaj±c się?

QUOTE(Wodzu @ Dec 31 2004, 12:16 PM)
Poza tym napisałem przecież że miejsce "wie¶ka" jest takie jakie s± jego kwalifikacje.


To po co my tu dyskutujemy o wyzyskiwaniu, zbrodniczym kapitalizmie? Skoro Wiesiek robi tam, gdzie potrafi robić, to się zgadzamy na status quo i tyle.

QUOTE(Wodzu @ Dec 31 2004, 12:16 PM)
A jeżeli poczuje się skrzywdzony i zostanie to udowodnione to poniesiesz tego konsekwencje. I nie próbuj się z tym niezgodzić.


Spójrz kilka postów do tyłu i zobacz co piszę o umowie o pracę - wła¶nie o to mi chodzi i jestem pierwszym, który się na to zgadza. Ja jestem uczciwy wobec Wie¶ka i wypełniam warunki umowy - Wiesiek jest uczciwy wobec mnie. Na cholerę tu anarchia?

QUOTE(Wodzu @ Dec 31 2004, 12:16 PM)
I co to do cholery za okre¶lenie "wiesiek"?


To jest imię.
Go to the top of the page
+Quote Post


3 Strony < 1 2 3 >
Fast ReplyReply to this topicTopic OptionsStart new topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 

Wersja Lo-Fi Obecna data i czas: 15th August 2005 - 12:14 AM

Zareklamuj nas    Top Listy