Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> historia RASH - szerzej i ze Ľródłem


post Dec 29 2004, 12:26 PM
Post #1
czerwono-czarny






Grupa: Użytkownicy
Postów: 142
Dołączył: 11-July 04
Skąd: Wa-wa
Nr użytkownika: 21
Organizacja: CK-LA



Na prosbe lovely angel wrzucam poniżej tłumaczenie tekstu o historii RASH ze strony redskins.fightcapitalism.net Troche czytania jest, ale warto - na pewno dla tych, co uwielbiaja podziały anarchizm - lewica tongue.gif (sory, nie mogłem sie powstrzymac)
Tekst jest autorstwa muzyka z Les Partisans - btw. kapele gor±co polecam - ska, troche reggae i punk rock po francusku. opis moze nie zacheca, ale cało¶c brzmi wybornie!!!
Acha - strona zespołu niestety nie działa i chyba sie jakis czas temu rozpadli

---
Pas quartiers pour les fascistes, pas fascistes dans les quatieres!
Le Pen - une ball, FN - un rafalle, No passaran!!!

---
Redskini, Czerwoni SkinHeadzi - Historia ruchu RASH we Francji.

Romuald (Les Partisans)

Francja – unikalna sytuacja.

Francuski ruch RASH (red skinów)* – pierwszy, który zaistniał na duż± skalę na arenie międzynarodowej – powstał w szczególnych okoliczno¶ciach lat osiemdziesi±tych (dokładnie lat 1984-86). Okoliczno¶ci te polegały, z jednej strony, na bardzo ciężkiej sytuacji ekonomicznej i politycznej (których głównym przejawem było ogromne bezrobocie) pierwszych neoliberalnych reformach i silnej pozycji ekstremalnej prawicy, reprezentowanej przez Front Narodowy. Z drugiej, duży wpływ wywarło pojawienie się we Francji kultury alternatywnej (mieszanki francuskiego punk-rocka, protestów politycznych i multikulturalizmu).

Odizolowana kultura miejska

Pierwsi francuscy redskini nie pojawili się wewn±trz ruchu skinheadów, ani nie mieli szczególnych zwi±zków z jego kultur±. W latach osiemdziesi±tych prawie wszyscy francuscy skinheadzi byli albo powi±zani z faszystami albo apolityczni. Rozbijali punkowe koncerty i atakowali squaty (żeby „zaznaczyć swoje terytorium”), napadali na bezdomnych i imigrantów, okradali dzieciaki w metrze. Dużo uwagi po¶więcały im media – zarówno prasa, jak i telewizja, często organizowali demonstracje itp.
W tym samym czasie przy zespole Berurier Noir powstała grupa ochrony, której głównym zadaniem była ochrona koncertów przed atakami faszystów. W ten sposób powstała pierwsza „załoga” redskinów – Red Warriors – była to także pierwsza paryska grupa „łowców nazistów” [w oryginale „bone-hunters” – tłum.].

Jednocze¶nie, wiele pojedynczych osób, znajduj±cych się pod wpływem angielskiego zespołu „The Redskins” oraz skuszonych wizj± poł±czenia robotniczej estetyki i przemocy charakterystycznej dla ruchu skinheadów z ideologi± radykalnej lewicy, poszło w ¶lady Red Warriors. Ci ostatni, wraz z podobnymi grupami, stawali się powoli cich± groz± Francji. Po upływie trzech lat nie było już w Paryżu nikogo, kto nosiłby francusk± flagę na fleku. Zwycięstwo nie było oczywi¶cie dziełem tylko i wył±cznie Red Warriors, ale złożyły się na nie również siła ruchu anty-faszystowskiego, apatia starszych działaczy faszystowskich oraz odej¶cie od skrajnej prawicy wielu skinheadów, którzy przyznali, że byli manipulowani przez polityków i że faszyzm jest droga do nik±d.

Red Warriors byli bez w±tpienia detonatorem, który poł±czył idee anty-faszyzmu z materialnymi warunkami życia w tamtych latach. Wiele załóg, mniej lub bardziej legendarnych, powstało w tym czasie – m.in. „The Lenin Killers”, „Red Action Skinhead”, czy „Marseilles Red Army (w Marsylii). Niektóre z tych grup były przejawem nieciekawego zjawiska nadużywania przemocy. Niektóre ekipy, jak np. „Ducky Boys” miały własne „kodeksy zachowań”, inne nie były niczym więcej niż grupkami zwykłych chuliganów, którzy zaczynali stawać się prawie tak niebezpieczni jak wcze¶niej faszy¶ci. Na szczę¶cie, logika terytorium, gangów i bezsensownej przemocy nie osi±gnęła tego poziomu, który do dzisiaj istnieje w Stanach Zjednoczonych.

Kultura ruchu w tym czasie jest różnorodna: na poziomie muzycznym Oi!, punk, reggae, ale także psychobilly, a nawet hip-hop. W pewnym sensie, redskini s± najbardziej zdecydowan± czę¶ci±, swoist± „awangard±” ruchu alternatywnego, sprzeciwiaj±cego się faszyzmowi i rasizmowi. Muzyka jest na drugim planie. Jedynym zespołem jednocz±cym cały ruch s± „Redskins” – trockistowski (zwi±zany z Socialist Workers Party) zespół z Anglii, graj±cy „power-soul”. Nie istnieje też jedno¶ć polityczna – czę¶ć redskinów to trocki¶ci skupieni albo w Międzynarodowej Organizacji Komunistycznej (OCI – Organisation Communiste Internationalle), albo w Lidze Rewolucyjnych Komunistów (LCR – Lige Communiste Revolutionare), kilku jest zwi±zanych z Francusk± Parti± Komunistyczn± (PCF), a sporo należy do niezależnych, anarchistycznych ruchów. SCALP – Section Carrement Anti Le Pen (wcze¶niej Anti-Le Pen Brigade) był nie-dogmatyczn± i anty-autorytarn± grup± bardzo nastawion± na akcje, której działalno¶ć dobrze oddaje bojowo¶ć polityczn± redskinów tamtych czasów.

W końcu, na poziomie estetycznym, redskini ł±czyli elementy zaczerpnięte z subkultury skinów (fleki, buty Doctor Martens), psychobilly (fryzury, czerwone chustki) i pierwszych B-Boyów (szerokie spodnie, czapki baseballowe). Do tego często używali symboliki indiańskiej (koszulki „Washingtone Redskins”) i elementów folkloru robotniczego (kombinezony). Niektórzy na¶ladowali angielskich skinów i nosili fleki na drug± stronę (pomarańczow± stron± na zewn±trz), ale nie było to zbyt popularne (może było zbyt krzykliwe, zbyt „disco”?). W tym momencie istniał punkt wyj¶cia dla otwartego ruchu kulturowego, który nie musi oddzielać się od reszty sceny niezależnej tamtych czasów, ale może wyrażać prosty i energetyczny anty-faszyzm – na ulicach i na koncertach.

1989 – powrót do korzeni, koniec alternatywy

Przegrana faszystów na ulicach praktycznie pozbawiła redskinów racji bytu. Faszyzm zinstytucjonalizował się, chc±c zwiększyć swoj± popularno¶ć (i w mniejszym czy większym stopniu zerwał współpracę z nazi-skinami) i to na poziomie partii politycznych nabrał wymiaru zjawiska ogólnokrajowego. 1989 był także rokiem, w którym rozpadło się kilka zespołów zasilaj±cych scenę alternatywn± – takich jak „Nuclear Device”, „Les Brigades”, „Kortatu” i „Berurier Noir”. Czę¶ć redskinów porzuciła ruch, a reszta zaczęła odkrywać na nowo prawdziwe korzenie subkultury skinheads: reggae, rocksteady, ska i kulturow± mieszankę Anglii lat sze¶ćdziesi±tych.

Ponadto, w 1989 nast±piło „drugie odrodzenie Ska” (Zwłaszcza niemieckiego – „Skaos” i amerykańskiego – „The Toasters”). W tym czasie do Francji powróciła moda na „Traditional Skinheads” albo „Trojan Skins”. Popularny był też ruch SHARP. Redskini, którzy byli najbliżsi tej kulturze, stali się Czerwonymi Skinheadami, albo, innymi słowy, tradycyjnymi skinheadami je¶li chodzi o modę i muzykę, ale ci±gle zwi±zanymi z radykaln± lewic±. Zyskali zaufanie i szacunek reszty skinheadów (apolitycznych), ale stracili oryginalno¶ć pierwotnego ruchu. Stracili też szansę na rozwijanie kultury młodzieżowej, która byłaby politycznie ¶wiadoma i zdolna do zintegrowania się z młodymi imigrantami z biedniejszych dzielnic. Moim zdaniem, ryzyko zwi±zane z ograniczaniem kultury redskinów (czy w ogóle skinheadów) do lat sze¶ćdziesi±tych (soul, ska, reggae) i póĽnych siedemdziesi±tych (street punk i oi!) polega na możliwo¶ci przekształcenia się ruchu w kolejn± grupę staraj±c± się zachować star± tradycję (jak np. moodsi, czy street-punkowcy) i wyizolowan± od współczesnych buntowniczych kultur (rap, hardcore itd.)

Międzynarodowa sieć

W Stanach Zjednoczonych ruch redskinów zacz±ł powstawać pod koniec lat osiemdziesi±tych pod przewodnictwem amerykańskiej Akcji Anty-Rasistowskiej („Anti-Racist Action”) – podobnie jak w Hiszpanii (dzięki wpływowi Kortatu), Włoszech, Niemczech, Meksyku, Kolumbii i Quebecu. W ten sposób powstała organizacja R.A.S.H. (Red and Anarchist SkinHeads). Tchnęła ona nowe życie w kulturę redskinów, spopularyzowała j± i „uporz±dkowała” (zorganizowała) – udało się jednak unikn±ć stereotypizacji. Cały czas istniej± różnice pomiędzy redskinami z poszczególnych krajów – zależ± one w dużej mierze od unikalnej historii tych ruchów i krajów.

W Hiszpanii i Ameryce Łacińskiej (oraz, do pewnego stopnia w USA) rashowcy s± bardzo bliscy oryginalnemu duchowi pierwszych francuskich redskinów, z ich multikulturalizmem, otwarto¶ci± muzyczn± i polityczn±.

W Niemczech, redskini stali się integraln± czę¶ci± sceny skinheadów, s± bardziej zorientowani na Oi! i Ska oraz politycznie bliscy dziwnej, niemieckiej tradycji „niezależnego stalinizmu”. We Francji obydwie tradycje koegzystuj±.

Z kolei w Anglii, kolebce ruchu skinheads, sytuacja jest bardzo specyficzna. Skini s± tam prawdziw± instytucj± klasy pracuj±cej, do pewnego stopnia apolityczn± (Niektórzy wierz±, że ruch skinheadów był od samego pocz±tku ¶wiadomy swojego znaczenia i roli w radykalnej, bojowej sekcji lewicuj±cej klasy pracuj±cej, ale ja s±dzę, że jest to nieprawda) i od samego pocz±tku ich pogl±dy polityczne były bardzo zróżnicowane i uzależnione od osiedlowych i rodzinnych tradycji. Lewicowi skinheadzi nie różni± się od faszystów muzyk± czy ubiorem, ale różnic pomiędzy nimi nie rozważa się w tych terminach. Najbardziej bojowe grupy angielskich redskinów s± zwi±zane z Red Action (grupa dysydentów, która wyst±piła z Socialist Workers Party) i Anti-Fascist Action oraz jej czasopismem „Fighting Talk”

Renesans ruchu redskinów – droga ku nowej generacji

Po upływie trzech – czterech lat, powrót we Francji mody na oi/punka i ci±gły rozwój ska i reggae, bardzo pomogły młodym redskinom. Bardzo aktywni i lepiej zorganizowani niż we wczesnych latach, dzisiejsi redskini wiedz± jak należy rozumieć i bronić swojej tożsamo¶ci, ale równie często zamykaj± się w scenie punk, podczas gdy, prawdopodobnie, powinni nawi±zywać kontakty z młodymi imigrantami poprzez hip-hop lub reggae. Ale rzeczy szybko ewoluuj±, poszczególne sceny niezależne otwieraj± się i dzisiejsza młodzież wydaje się być bardziej otwarta niż ta w przeszło¶ci.

*- Wydaje się, że dla autora jest ważny podział na redskinów i Czerwonych Skinheadów (rashowców). Ci pierwsi to przede wszystkim subkultura wytworzona głównie we Francji w latach osiemdziesi±tych, bez silnych zwi±zków z ruchem skinheadów. Z kolei ci drudzy, to po prostu skinheadzi o lewicowych pogl±dach, skupieni w organizacji R.A.S.H. (Red and Anarchist Skinheads) [przypis tłum.].

Autor jest członkiem francuskiego zespołu Les Partisans – silnie zaangażowanego w lewicow± działalno¶ć polityczn± (a graj±cego mieszankę punk rocka, reggae i ska). Strona internetowa: http://membres.lycos.fr/lespartisans/.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

post Dec 29 2004, 01:35 PM
Post #2
LovelyAngel



__anarco_SkinHead____


Grupa: ALF & RASH
Postów: 916
Dołączył: 15-July 04
Skąd: Neverland
Nr użytkownika: 37
Organizacja: Rude Boys Social Club
Jabber Id: lovelyangel@jabber.papla.pl
Poglądy Polityczne:Cenzura!


Swietny art!!! smile.gif

Szkoda, ze w Polsce nie potrafimy wytworzyc choc podwalin ruchu. Polska mentalnosc wielce rozni sie od tej francuskiej i z tego co widac obecnie w Polsce, to RASH bedzie budowany z wieksza sila anarchoSkinHeadow niz Redsow. Dla jednych dobrze, dla innych zle... ale dla innych po prostu - RASH UNITED! (a przynajmniej w wielu kwestiach).

Jeszcze raz dzieki za art.
Zamykam temat, a do dyskusji zapraszam na "ogolnym". smile.gif

Pozdrawiam,
Sniety


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post


Closed TopicTopic OptionsStart new topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
 

Wersja Lo-Fi Obecna data i czas: 15th August 2005 - 01:55 AM

Zareklamuj nas    Top Listy