Witam!

Według mnie reakcja na premierę tej książki wielu ludzi ze środowiska związanego z kościołem światczy o, co najmniej, braku umiejętności czytania ze zrozumienie. Przeczytałem sobie tą opowieść i stwierdzam, że nie ma w niej niczego (pomijając, że nie jest zbyt ciekawą lekturą...), co mogłoby być uznane za podważanie autorytetu kościoła. Tym bardziej, że na samym wstępie stoi jak wół, że cała ta historia to fikcja literacka, oparta na kilku luźno powiązanych faktach.

Tymczasem co znajduje w sieci, szukając informacji o tej książce?

"Kosciol.pl - "Kod Leonarda da Vinci" czyli spiskowa teoria dziejów ... "

"Opus Dei - W prasie - Rzeczywistość historyczna deformowana przez ...
... „Kod Leonarda da Vinci” to anty-katolicka powieść, która znalazła się na ...
promując „Kod Leonarda da Vinci” oraz książki o tematyce pogańskiej, ..."

"Watykan- << Kod Leonarda da Vinci to kłamstwa >> "


Uwaga, uwaga!

"Dan Brown napisal na przyklad, ze szklana piramida za Luwrem sklada sie „dokladnie z 666 kawalków szkla”. Tymczasem „dokladnie” jest ich 673. Stwierdzil tez, ze greckie Olimpiady opieraly sie na osmioletnim cyklu ze wzgledu na planete Wenus, podczas gdy Olimpiady w Grecji odbywaly sie w cyklu czteroletnim i byly poswiecone Zeusowi.
W Kodzie Leonarda da Vinci czytamy, ze Paryz zalozyli Merowingowie w V wieku. Takze to nie jest prawda. Paryz zalozylo znacznie wczesniej celtyckie plemie Parisii (250-200 p.n.e.). Dynastia Merowingów ma natomiast poczatek w królu Merowechu (447-457), którego wnukiem byl Chlodwik (481-511). Król Chlodwik uczynil Paryz stolica panstwa Franków okolo 486 roku."


Wygląda na to, że zbyt wiele osób myli fikcję literacką z powieścią historyczną.

No dokladnie, wlasciwie to tylko idioci narobili szumu moze i specjalnie bo jak wiadomo jest to bestseller wsrod trilerow, reklama niezla :] a tak pozatym ksiazka jest niezla moim zdaniem :>

Że to fikcja literacka to ja i nie tylko ja, wiem. Natomiast "poruszając" się po sieci i inych
"forumach" wielu ludzi cytuje rzeczy z tej ksiązki jak by to były fakty.
I wcale nie jest inaczej z np. Denikenem. Mimo ze sa to jego lużne przemyslenia .. wielu
ludzi przyjmuje to jako prawde a nie jak jedną z teorii.
Choć na głupotę czytających, KK i inne instytucje zawsze powinny liczyć.

Nie byłbym aż taki zdystansowany. To czy książka sięby ukazała, czy nie, nie zmienia to faktu, że Watykan to organizacja oparta na nie jasnych interesach, tak jak przedstawił to Brown w książce. Co do Danikena, to też wszyscy go krytykują, ale tak naprawdę nie mają sensownych kontragrumentów i najlpiej kogoś sdyskredytować nazywając go maniakiem od teorii spiskowych.

Wtedy nie mają sensu próby obiektywnego spojrzenia.



Jeżeli swoje widzenie świata chcesz opierać na fikcji literackiej..



O ile jeszcze w przypadku Denikena można mówić o próbach naukowego podejścia do
historii ludzkości.. to porówanie ksiązek Denikena do "Kodu..." jedynie może zaszkodzić
teoriom Denikena.
A jeszcze inna sprawa czy jest sens polemiki z teoriami dupuki one sa teoriami.

{ A jeszcze inna sprawa czy jest sens polemiki z teoriami dupuki one sa teoriami. }
Ale walnąłem..
Jest sens dyskusji.

Mizerna ksiażka na jeszcze mizerniejsze tematy.

to napisz lepsza

Nie, na wiedzy historyków.

Czasem lepiej bo są dopiero teoriami.

Napisze,ale moja sztuka jesli juz powstanie to ominie utylitarystczne tendencje wiekszosci dziel ktore traktuja na tematy zbdetne...

Ekhm.. ta wypowieedz trąci piaskownicą..
To znaczy co jak komuś się ta książka niepodobała to nie powinien sie wypowiadać ?
Czy jak kupisz pralkę i nie będziesz z niej zadowolony to wyprodujujesz swoją ?
I tak dalej..

Ksiązka jest oparta na faktach ale to nie znaczy że fakty przedstawia. Stąd, ksiązka nie
przedstawia wiedzy historyków a spekuluje w oparciu o tą wiedzę.

Podobno wszystko co się dziś pisze i opracowuje jest tylko odświeżaniem tego co już kiedyś napisano . Interpretujemy to co samo jest interpretacją interpretacji .

Kroniki rózne zapiski znanych ludzi z przeszłości, dokumenty, na których swą wiedze opierają
historycy nie są zadna interprtacją.

Oczywiście ale nie zawsze historyk jest światkiem ,więc musi opierac się na relacjach , bo marzeniem jest chcby i z trzeciej ręki .Zapiski i dokumenty rzadko są orginałami ,dawni kopiści nie zawsze rozumieli co pisza ( kultura pisania jest potężną bronią ) ,wtedy mogli jednym rozkojażonym ruchem ręki zmienc sens tekstu . dalej ,często fałszowano i przeinaczano historię celowo albo tworzono historię na zapas ( starodruk ,chocby fałszywy wzbudza podziw i egzaltuje metode historyczną .
Zaden historyk nie jest wolny od ludzkich przypadłości ,ma swoje poglądy i jeśli nie pisze do szuflady ,to z pewnością będzie pisał pod publike . Czy nie sądzisz że właściwie wszyscy piszą inna historie ?

Co sądzicie o dokumentach odkrytych nad morzem martwym w Qumran ?
Nikt się nie zastanawia nad ich autentycznością ,to że maja 2 tys lat czyni je godnymi żródłami historycznymi ? Ktoś w jakimś celu je tam ukrył i zadbał o to co w nich zostanie przekazane .

Puki co wolę się trzymac na ile to mozliwe oczywiście. Tz. Oficjalnej histori. Nie tej
z "kodu" Sorry.
Zwoje z Qumran powiadasz..
http://www.historia.icenter.pl/pdf/Palesty...je.z.Qumran.pdf

Ale jest wiele innych faktów, które nie zostały uwzględnione w tej książce (przemyt faszystów do krajów Ameryki Południowej) i wydaje mi się, że nie ulega wątpliwości, że kościół to podejrzana organizacja.

Owszem, ale zawsze znajdzie się ktoś kto sądzi inaczej w danej historycznej sprawie i przedstawia swoje konargumenty. Sam możesz wyciągnąć wnioski z przedstawionych faktów, a nie szukać odpowiedzi na pytania, które ktoś Ci postawił. Sam zadajesz pytanie i szukasz odpowiedzi.

Co do kościoła to nikt myślący nie ma wątpliwości .
A co to jest kościół ? Dla mnie odpowiedzią jest deschner'yzm .

Każdy sądzi inaczej bo każdy reprezentuje swoje poglądy ,świadomie czy nie (kwestia uczciwości ) ,czy ty pisząc relacje pochwalisz to co państwowy lizus na etaci ? tak powstaje historia i ...no własnie : historie piszą zwyciężcy -"oficjalną" ( sic! ).

Najsmieszniejsze jest to, ze ksiazka prawdopodobnie jest nielegalna kopia innych ksiazek.