Napisany przez: Adzi Jun 27 2005, 11:40 AM
A macie, dowiecie się więcej na temat teorii jednostki:
http://www.juliusevola.tk/
Już pomińcie fakt, że był związany z prawicą, chodzi mi o samą wartość filozoficzną, w szczególności młodego Evoli.
Napisany przez: jaś skoczowski Jun 27 2005, 04:02 PM
i tak wcześniej czy później Adzi skończysz jako konserwa...
Napisany przez: Adzi Jun 28 2005, 04:16 AM
Ta juz przymierzam sie do zapisanie się do Młodzieży Wszechpolskiej, a już później to tylko w górę, w górę, DO LPR !!!
A tam, z Evoli uczynili konserwe, a szkoda, bo jego przemyślenia jak był młody były dość anty nastawione do wszystkiego, no coz, pewne niewygodne fakty zawsze sie pomija.
Napisany przez: JJoker Jul 7 2005, 10:53 AM
QUOTE(Adzi @ Jun 28 2005, 04:16 AM)
A tam, z Evoli uczynili konserwe, a szkoda, bo jego przemyślenia jak był młody były dość anty nastawione do wszystkiego, no coz, pewne niewygodne fakty zawsze sie pomija.
Widzę,że tu nie tylko o Abramowskim
Sądzę, iż nastawienie Barona 'anty do wszystkiego' nie przeminęło z wiatrem. Wręcz przeciwnie. Przed klęską Włoch w II Wojnie liczł Evola na odnowę sił Tradycji. Widział PEWNE tradycyjne elementy w doktrynie Mussoliniego, jednak ostatecznie się na niej zawiódł. I to nie tylko z powodu porażki na wojnie; ale już wcześniej. Evola zawsze stawiał się 'poza i ponad' faszyzmem, co znalazło ujście w jego dziełach.
Faszyzm oznaczał bowiem kult państwa (statolaria, czy jakoś tak); a także schlebianie ludowi itp.
W każdym razie przed klęską Włoch, Evola angażował się więcej w bezpośrednią politykę; zaś po upadku inspirowany starożytnymi mitami i gnostycyzmem uznał,że świat znajduje się w ostatnim eonie 'mroczna kali-yuga' (to pokłosie Hindizmu).
Świadczy to o tym,że stracił nadzieję na szybką odnowę świata Tradycji.
Dał temu wyraz w książce 'Ludzie i ruiny'. Nowy , zdominowany przez chadecję rząd Italii izolował Evolę; a ten sfrustrowany wzywał nawet do rzucania bomb w rządowe budynki i siedział w areszcie za sprzeciw wobec demokracji.
Chociaż poglądy Evoli ewoluowały, to nadal był on radykalnie 'zbuntowany przeciw nowoczesnemu światu' i jego rewolucyjnym ideom - z socjalizmem jako formą ewolucji liberalizmu.
Nie znaczy to,że był nihilistą - uznawał istnienie wiecznych Zasad, pododobnie jak większość 'typowych' konserwatystów. Po prostu nie odnajdywał ich istnienia w rzeczywistości 'empirycznej' i dlatego trochę podobnie jak Nietzsche czekał raczej na odrodzenie świata w przyszłości.
Evola to niewątpliwie ciekawa i wybitna postać. Nie zgadzam się z wszystkimi jego poglądami, choć w wielu sprawach miał rację.
Jego poglądy, choć ewoluowały, to w podstawowych zasadach były stałe i niezależnie od bieżącej sytuacji politycznej.
pozdrawiam
Napisany przez: Adzi Jul 7 2005, 12:44 PM
Ja generalnie lubie młodego Evole, bliżej mu wtedy było do Nieckiego i troche jaśniej się wyrażał niż Niecki.