Interesuje mnie ta sprawa... tzn. interesuje mnie Wasz stosunek do tej sprawy. Rozumie, ze dla wielu antypanstwowosc oznacza wyzbycie sie tozsamosci narodowej i kulturowej (na szczescie, nie dla wszystkich!). Ciekawi mnie rowniez, czy w tym wypadku jest to jednoznaczne do tozsamosci etnicznej.

Kazdy pewnie rowniez slyszal o festiwalach: "Nowa Tozsamosc", "Kresowiacy", kultury romskiej w podbydgoskiem Ciechocinku, kultury lemkowskiej, czy zydowskiej w przepieknym krakowskim Kazimierzu - kto jeszcze nie byl na Kazimierzu, ten traba - koniec i bomba... w zeby! :)

Chyba kazdy wie, o kodeksie Roma, o zyciu wewnetrznym Lemkow, itd. Czesto bywaja to bardzo zamkniete grupy etniczne, rzadzace sie wlasnymi prawami, ale zyjace jako mniejszosci etniczne w Polsce. Nie, nie jestem ani faszysta, ani rasista, tym bardziej, ze moje pochodzenie nie calkiej jest polskie.

Owszem, uwazam sie za Polaka, ale rozmawialem z wieloma ludzmi, ktorych poznalem w roznych sytuacja. I np. podczas ostatniego Spisu Powszechnego byly osoby, ktore podaly sie za Slazaka, Lemka, Kaszeba, itd. Wlasnie - Kaszeba, nie Kaszuba. Tuz po wojnie nastapila nacjonalizacja jezyka polskiego i np. dzieci mojego Dziadka maja rozniace sie od siebie nazwiska - taki paradoks, ale to w koncu byly dziwne czasy PeRyLy. :)
W gruncie rzeczy, nie powinno sie mowic Pomorze, a Pomerania. No, ale nie wazne, coraz czesciej jezyk polski idzie na ustepstwa i gdy kiedys byla dozwolona jedna forma jakiegos wyrazu, obecnie mamy kilka form.
Sam mialem i mam problemy z jezykiem polskim, posadzono mnie nawet w podstawowce na jezyku polskim o "mowienie gwara". :) Moje problemy jezykowe beda pewnie zniwelowane w przyszlym pokoleniu, tym bardziej, ze moja Zona pochodzi z terenu, gdzie najczysciej mowi sie po polsku - nie, nie jest to w-szawa! :)

Neo-Folk.
Pewnie kazdy o tym slyszal... W kulturze SkinHeads mamy taka nowa tendencje jak "viking rock". Mowiac szczerze, to widzialem kilka videoclipow kapel viking rockowych... Rozumie, ze hooliganerka musi byc - bo jest fajna i przyjemna, ale plucie na siebie to jakas brednia... cos takiego to tylko w "77" mi sie podobalo u prawiczkow z The Damned. No i oplucie czarnoskorego SkinHeada i danie mu w zeby... troche to chore jak dla mnie przynajmniej - na szczescie, byly to prawiczki, wiec wszystko w normie! :)
Smialo mozna powiedziec, ze Reggae i SKA to jamajski neo-folk, ale tez nie o to mi chodzi. :)
Tu i owdzie dalo sie slyszec o Trebunich Tutkach, popowych BratHankach, "zajefajnej" Orkiestrze pod wezwaniem sw. Mikolaja, niestety o Kapeli ze Wsi Warszawa, itd. Co do tej wsi, to w pelnie sie zgadzam. :) Podobno maja fragmenci osmieszajacy Bydgoszcz... za pewnie, nigdy nie zagraja w tym Miescie i beda je omijali tak samo, jak torunscy kibice. :)
Nikt w Polsce nie lubi w-szawki, oprocz ich samych oczywiscie. Kazdy chyba zna okreslenie "warszawiacy - cwaniacy", albo "w-szawiory - gwiazdory". Sam mam zakupiona swietna koszulke w Bydgoszczy z napisem: "nie jestem z warszawy". Coz, w Bydgoszczy jest to tylko niechec, ale na Poludniu Polski to juz czysta nienawisc, i to nie tylko na Slasku, gdzie jest to wrecz oczywiste. :)
Warto wspomniec o Orkiestrze pod wezwaniem sw. Mikolaja, laczacego jezyk polski z jidysz i lemkowskim. Nawet maja utwor mowiacy o dzieciach, ktore ucza sie jezyka lemkowskiego - ewidentne podkreslenie tozsamosci etnicznej!!!
Feminstka i feminista kapela sie pewnie nie spodoba, bo sporo spiewaja o milosci cielesnej. :)
Fuj! Seks pochodzi od slowa "seksizm"! :)
Nie wolno sie seksowac, tylko feminizowac!!!
(bynajmniej, nie mam nic przeciwko feministka, z ktorymi sie przyjaznie! Ich poszanowanie kultury dyskusji jest godne polecenia innym feministka i feminista! Sam studiuje kult Bogini Matki, wiec nie moge byc przeciwny "tozsamosci kobiet" - jestem przeciwny krzykaczkom i krzykaczom narzucajacym innym swoje rozwiazania!)

Spory rozwoj neo-folku zapoczatkowano pod koniec lat 80-tych, wtedy kiedy najsilniej rozwijal sie neo-poganizm, ruchy kobiece drzemiace na "Kulcie Bogini Matki" (Wicca) oraz ruchy radykalnej ekologii. Poczatkowo mocno wolnosciowo-lewicowy, by po czasie zainteresowac prawice, ktora starala sie wykorzystac ktorys juz raz z kolei "powrot do korzeni" i wtloczyc idealy na przyklad narodowego socjalizmu.
Obecnie istnieje mase grup radykalnej ekologii odwolujacych sie do "korzennych wierzen", tworzacych albo neo-folk, albo radical-folk (folk z przeslaniem liberatorsko-wolnosciowym). Sam Earth First! jest w pewnych kregach mocno etniczno-poganski.
Radykalizm poddano tozsamosci etnicznej i walce w obronie Ziemi.
W Polsce jestem chyba jedynym poganem bedacym anarchista. Jest kilku lewakow, glownie w srodowisku Wicca, i to wszystko. Glowny teoretyk szamanizmu mieszkal w Bydgoszczy (wywiad "Dzikie Zycie" #5/04 (119), obecnie mieszka w Bialowiezy. Glowny teoretyk druidyzmu nadal mieszka w Bydgoszczy - prawie kazdy poganin zna Czeskiego. :)
Najwieksza liczba pogan w Polsce to prawiczki. Niestety tworzace rowniez odlamy skrajnego NS, odwolujacego sie do przemocy etnicznej. Ogolnodostepny czat poganski na polchat.pl prowadzony jest przez NSa, Slowianina, bodajze o nicku Slavia. Z gadki jest spoko, gorzej na tematy polityczne... :)

Wielu aktywistow radykalnej ekologii zostalo oskarzonych o "seksizm", "prawicowe odchyly". Z tym seksizmem chodzi glownie o to, ze mieli czelnosc skrytykowac feminizm, a feminizm bardzo tego nie lubi... wiec otrzymali etykietke "seksista", by choc troche mozna bylo ich upodlic wsrod opinii publicznej. Gdy brak argumentow, najlepiej grac pod publike i czekac na oklaski innych!
Chodzi rowniez o fakt zauwazenia coraz wiekszego braku tendencji wolnosciowych w srodowisku feministycznym, ktore nie jest zdolne na przyjecie krytyki.

Srodowisko punk rowniez doczekalo sie kilku kapel pagan-punk, jak i lebela Pagan Punk Records z Mineapolis. Warto wspomniec o najwazniejszej i najlepszej gatunkowo kapeli - brytowskiej Scatha, ktora odwoluje sie do druidyzmu.

Na ten temat moznaby napisac referat... ale i po co?
Interesuja mnie Wasza odczucia, nie wiadomosci ksiazkowe! :)




Najpiekniejsze kobiety rodza sie w Malopolsce!
Mezczyzni rzacacy sie honorem na Pomeranii!
Beauty&Honor! :)
SS_eks! :)

Pozdrawiam,
Hasz88Hasz, czyli # 88 # - to dla osob korzystajacych z telefonow komorkowych sieci GSM. :) (numer wewnetrzny 1148!) :)

Ciekawa kwestia ! Może nie bezpośrednio dotyczy to etnicznej, ale interesuję się kulturą kozacką i słowiańską, i osobiście czuję się słowiańskim kozakiem

Folk pasuje mi jak najbardziej, i nawet czasami się przypogować da
Co do faworytów to Hendingarna, nie wiem czy nazy nie pomyliłem bo dawno nie słuchałem i sam nie mam...

Jesteśmy już wystarczająco wynarodowieni, oglądając Vivę, czytając Playboya, słuchając Britni Zdzirs, jedząc w MacDonaldzie, zaśmiewając się przy amerykańskich komediach etc. A jeśli chodzi o tożsamość etniczną... to np. jak ktoś mówi po śląsku, to nawet na Śląsku nazywają go często..."wieśniakiem". PRzeciętny mieszkaniec Katowic z trudem odróżni gwarę śląską od jakiejkolwiek innej.

Nawet w naszej polityce widać, że jesteśmy zapatrzeni na zachód, a zwłaszcza na Chamerykę...ech...


W związku z tym anarchiści mają już raczej niewiele do "zniszczenia"... Myślę raczej, że sama ich postawa sprzyja uchronieniu bogactwa kulturowego... Chwalą wolność i radzą ludziom by byli sobą (a więc mogą być też Ślązakami, Łemkami, nie?).

Tak mi się przynajmniej wydaje... Ja nigdy nie utożsamiałem pojęcia państwa jako instytucji z narodem czy ojczyzną... Bo państwo to tylko mała grupka ludzi takich jak my...



Hahaha... na Romów mówi się dość często "Rumuny" (świadczy to o bogatej wiedzy), a o Łemkach na 10 osób może 1 coś słyszała...


A co do nienawiści do Warszawy... ja jej nie odczuwam właściwie, ale myślę, że wynika ona z jeszcze głębszej nienawiści do naszej władzy... i nie tylko u anarchistów - większość Polaków nienawidzi polityków...


Pozdrówki
srpnov

Jakby to Kim Nekroman skomentował "Fak dat bicz " , ale to tak w woli dygresji...

Nienawiść do waraszawy ? Ja czegoś takiego nie czuję... Możliwe, że kibice Legii są nielubiani, ale przeciętny obywatel to raczej chyba się nie wyróżnia

Onosiłem się do słów LovelyAngela. A kiedyś czytałem, że przeprowadzili nawet jakieś ankiety i badania we wszystkich krajach Europy i nigdzie nie było takiej niechęci do stolicy jak W Polsce... a jeśli chodzi o szacunek do władzy, to prześcigło nas chyba tylko Kosowo i jeszcze jakiś inny kraj...

Gdybyśmy mieli stolicę w Krakowie czy Poznaniu byłoby to samo... Warszawa to miasto jak każde inne... Myślę, że Polacy mają właścnie taką lekko anarchistyczną naturę;)

i fajnie by było gdyby udało się to zagospodarowac, i pokazac ludzią inną drogę - kazdy polak wie ze politycy to złodzieje i gówno robi, nic dla ich dobra itd... tylko pokazac alternatywe i jebudum

co do wrogości wobec warszawy... z tym jest różnie, w sumie jeszcze nigdy nie miałem z tego powodu problemów, niestety jestem mimo starej warszawskiej rodziny cokolwiek wykorzeniony i nie np nie znam gwary warszawskiej ani góralskiej (druga połowa rodziny) a tylko pare słów

mysle ze niechęć do warszawiaków wynika głównie z buractwa ludzi którzy się tu osiedlili po wojnie a potem po zmianie systemu a następnie rozbijali wszedzie bo oni "ze stolycy" i pany... a za legia to sam nie parzepadam co juz mi raz uratowało życie w krakowie

ja uwazam za zajebistą rzecz kiedy ludzie znają i są przywiązani do swojej miejscowej kultury, kiedy moja ukochana i znajomi z okolic zaciagają po śląsku albo po prostu mówią gwarą, znajomi w gdansku żalą sie ze miejscowi w równym stopniu kaleczą polski co kaszubski...

osobiście nie odczuwam żadnego przywiązania etnicznego, nie czuje sie specjalnie ani polakiem, ani slowianinem, moze jedynie mam jakis sentyment to korzeni rodziny :]

co do niechęci do warszawy - fakt, nie da sie jej ukryc ;] chyba najmniej lubiani są... warszawscy kierowcy na drogach niewarszawskich - mój tata zawsze na nich narzeka - sam jak zaczne jezdzic pewnie tez zaczne

srpnov - fajny avatar :]

troche zmienie temat - słyszeliście o języku slovo?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Slovio

mysle ze dosc ciekawa inicjatywa, o tyle ciekawsza od esperanto że kazdy kto mówi w jakims języku słowiańskim zrozumie co się do niego mówi w slovio...

jesteś pewien, że zrozumie?
btw, wiele wnoszący do tematu post... tak wiem...

tak wynika z tekstów na stronie slovio, jeśli czytasz uważnie to zrozumiesz o co chodzi

faktycznie, trzeba byc kretynem (nie ublizajaz nikomu [przynajmniej otwarcie ]), zeby nie zrozumiec tego jezyka. przynajmniej w tej czesci swiata :]