Moze kiepsko wpisuje sie w ten dział, ale nie ma samej "Historii", wiec moze w formie pytania.

Co sądzicie o dacie 8/9 maja(dla kiepsko znajacych historie - koniec II Wojny Św)? Dzien zwycięstwa i pokonania faszyzmu, czy poczatek nowego imperialnego ładu i budowy totalitaryzmów w Europie Środkowo-Wschodniej?

Moje zdanie chyba łatwe do odgadniecia - dzien zwyciestwa, ostateczne pokonanie III RZeszy, koniec holokaustu i sysstemów faszystwoskich w Europie; to jest jednak w tej dacie najwazniejsze i dlatego dzien zwyciestwa - budowa porzadku jałtanskiego to troche inna historia i nie powinna zaburzac naszej percepcji tego dnia, który był przede wszystkim koncem najgorszego systemu jaki wymyslono i najgorszej wojny. O tym, ze PRL, choc represyjny był jednak czyms innym i lepszym od Generalnej Guberni chyba wspominac nie trzeba.

Czekam na opinie.

Jak dla mnie powinno być to mimo wszystko jednym z najważniejszych świąt w europie, gdyż jest to data całkowitego upadku hitlerowskich Niemiec, najbardziej krwiożerczego reżimu w dziejach świata, chorego systemu faszystowsko/nazistowskiego...
Jest to po prostu dzień zwycięstwa nad faszyzmem !

Lecz to, że jest kojarzony on z ZSRR i wszystkim co się po tym stało, spowodowane jest propagandą zachodnią, która w ten sposób chciała zarówno stworzyć w społeczeństwie(zarówno w zachodnim jak i polskim !) ze związku radzieckiego swego wroga, chciała umniejszyć jego rolę w tym fakcie(a nie ma co się oszukiwać, że alianci wygrali wojnę dzięki ZSRR) oraz również zwykła ludzką biernością i nie wiedzą. Oczywiście ja tutaj w żaden sposób nie bronię ZSRR, tylko stwierdzam proste fakty.

A to co się stało potem, zarówno już sam PRL, Jałta itd. należy patrzeć na to w innych kategoriach, szczególnie, że przecież nie było by PRL-u jak i innych decyzji Jałtańskich, bez aprobaty aliantów zachodnich, co było częścią politycznych gierek, ale o tym sie nie mówi.

O kurwa... ja rozumiem Cz-Cz Twoją sympatię dla komunizmu, ale żeby aż tak...



O tak! To wszystko propaganda i teoria spiskowa dziejów. Kurwa, wy się zastanówcie co piszecie... Nie wiedziałem, że na forum anarchistycznym taki bzdury będą się sypać. No ale przecież tu są anarchiści...
Faszyzm - jak najbardziej be... ale jak totalitarny komunizm to spox, bo to przecież towarzysze...

Puenta:

8/9 maja - dzień zwycięstwa nad faszyzmem, ale Polacy nie mają czego świętować...

I do tego ta postawa Kwacha, że nic się nie stało, że Putin nie obraził Polski... eeee, szkoda gadać.

Jebana pierdolona czerwona zaraza - bojkot!

...a temat podobny już był...
http://www.forum.ibw.com.pl/index.php?show...l=wyjazd+kwacha

Droga pietruszko w ten sposób chciałem wykazać, ze dnia 8 maja nie mozna kojarzyć z tym co było potem.
Nie ma co wiązać dnia upadku faszyzmu z jałtą, gdyż to jest zupełnie inna sytuacja, za którą nalezy obarczać zarówno ZSRR jak i zachodnich aliantów.



Czy kto kolwiek tak napisał no chyba NIE !



Nie no jasne, ze nie maja, lepiej byłoby teraz gnić w piachu, zabitym przez faszystowska świnię, czy zyć w obozie pracy itd.

Może odrobina zdecydowania z Twojej strony, hę?


Ja przekręcam Twoje słowa Prawda, a Ty moje.
Nie neguję zwycięstwa jakim jest pokonanie faszyzmu, ale POLSKA, o tak... POLSKA to kraj, w którym okupacja się nie skończyła. Przyznasz mi chyba rację?...

A co do wyboru... zawsze jest mniejsze zło, ale nie na tym chyba polega świętowanie?!

"Teeee Jadźka! Dzisiaj wywieszamy flagi polskie i świętujemy dzień zwycięstwa! Wiesz... po obaleniu faszyzmu było lepiej! Np. mój Zdzisiek nie był zakatowany, tak jak Twój Heniek, przez SS, ale przez ZOMO. O tak! No podaj tę flagę!"

pietruch ty masz nasr... w głowie ZOMO porównywać z SS,troche umiaru,ciekawe gdzie byś dzisiaj był gdyby ACZ nie pokonała niemiec,bo na anglosasów mozna było liczyc tylko w snach

był to dzień wyzwolenia

No i w sumie mozna było nie pytac, bo "antykomunizm" rzucił sie niektórym w PL na mózg, ale jednak smutne jest postrzeganie tego dnia w Polsce.

Pietrucha -> O kurwa... ja rozumiem Cz-Cz Twoją sympatię dla komunizmu, ale żeby aż tak... blink.gif

Ale jaka sympatie? Uwazam ZSRR za represyjny, totalitarny reżym. Ale jednak to dzieki ZSRR (tak samo jak dzieki USA, którego nie lubie) nie ma juz w Oświecimiu Obozu Zagłady, nie jestesmy pod Niemiecka okupacja, nie ma systematycznych mordów na ludnosci Polski. Warto pamietac o takich podstawowych sprawach.

-> "Teeee Jadźka! Dzisiaj wywieszamy flagi polskie i świętujemy dzień zwycięstwa! Wiesz... po obaleniu faszyzmu było lepiej! Np. mój Zdzisiek nie był zakatowany, tak jak Twój Heniek, przez SS, ale przez ZOMO. O tak! No podaj tę flagę!"

Zart dosc kiepski, bo jednak oba systemy były inne i inna była skala i rodzaj represji. Jesli nie widzisz róznicy, to współczuje. Proponuje chociazby porównac liczbe ofiar, czy funkcjonowanie obu systemów (tylko w skali Polski - GG i PRL)

I dlatego mówie - 8 V 45 to dzien zwyciestwea nad potwornym faszystowskim rezymem. To dzien konca holokaustu i III Rzeszy. Uwarzasz ze nie ma czego swietowac?

Ja wiem co sie staoło potem, znam histoire na tyle, zeby nie usprawiedliwiac PRL i ZSRR i przyznac, ze to totalitaryzmy. Ale 8 maja jest dla mnie od tego, zeby przede wsyztkim cieszyc sie z konca wojny, konca faszyzmu i konca III Rzeszy. Jałta, PRL, inne demoludy wymagaja krytyki, odrzucenia i potepienia. Ale nie uwazam tego za wystarczajacy powód do dezawuowania kleski faszyzmu.

i jeszcze:

-> POLSKA to kraj, w którym okupacja się nie skończyła. Przyznasz mi chyba rację?...

Nie. To nie była okupacja - bylismy panstwem podległym, zaleznym, z narzuconym z zewnatrz systemem. Ale nie bylismy poddani regularnej okupacji obcych wojsk, systematycznej polityce represji i mordów, nie kontynuowano Holokaustu.

Wiec jedyne co moge tu zmodyfikowac w swoim stanowisku, to to, ze nalezy tez pamietac i czcic koniec komunizmu. Tylko ze analogicznie - trzeba tu podkreslac, ze choc w III RP mamy wieej wolnosci osobistych, to socjalnie jest to system syfiasty.

Dlaczego nie? Równie dobrze można napisać, że nie można tej daty kojarzyć z tym, co było przedtem i sens ten sam (czyli żaden...).

Widzę, że wiele osób trochę myli historię... Zgadzam się, że gdyby nie ZSRR, to wojna by jeszcze trochę potrwała i.t.d., ale "oswobodzenie" Polski nie było celem, przyświecającym ZSRR, ale raczej efektem ubocznym ich działań samoobronnych.



Święte słowa!



Sytuacja zbliżona: idą sobie dziewczyny przez park, podchodzi do nich grupa A, paru laskom podżynają gardła i jak tak dalej pójdzie, to wybiją wszystkie. Wtem inna grupa B włącza się do akcji i przepędza grupę A, a sama "tylko" zabiera wszystko dziewczynom i parę z nich gwałci. Czy gangsterzy są wybawcami? Czy dziwczęta powinny świętować "wyzwolenie"?

Dla niekumaych: dziewczyny symbolizują Polskę, grupa A III Rzeszę, a grupa B - ZSRR.

Dzień zwycięstwa mimo wszystko jest ważną datą. Pokonano faszystów,którzy programowo chcieli zetrzeć Polaków z powierzchni ziemii.

Nie jestem fanem PRLu, a jego stalinowskiej wersji tym bardziej, ale
co by nie mówić również część powojennych reform była dla zwykłych obywateli korzystna. Reforma rolna zniosła władzę obszarników, walczono z analfabetyzmem, odebrano budynki kamienicznikom, stworzono system budownictwa komunalnego itp.

Ogromna większość Polaków witała Armię Czerwoną jako wyzwolicieli. To teraz wyolbrzymia się zbrodnie z tamtego okresu (które były, temu nie przeczę).

Gdyby nie ACZ wyzwolenia by nie było, 95% jednostek Waffen-SS walczyło na froncie wschodnim,anglo-amerykanie przegrywali za każdym razem gdy większe zgrupowanie tych jednostek się pojawiało,tylko oszołom może twierdzić że wojna bez ACZ skonczyła by się tak samo tylko troche później o ile później o 1,2,3..... miliony istnień,a najpewniej dziś byli byśmy zwierzętami,bydłem w III RZESZY,a co z 400 000 żołnierzy LWP czy im też nie należy się szacunek,niestety antylewicowość i antyrosyjskość niektórych wykastrowała umysłowo i powtarzają propagandową papke III a może już IV RP.

Propagandowa papka, tak?

Wysiedlenia - tego nie było?
Wywożenie na Sybir - tego nie było?
Zbrodnia Katyńska - tego może też nie było?

Zgadzam się, że pokonanie III Rzeszy było wydarzeniem wielkim, ale Ruscy wyzwolili nas przede wszystkim z inteligencji i z dóbr materialnych...