Manowce ? Sprowadzic anarchie to ja mogę chciec jedynie na ziemie ,a mamowce pozostawie owcom i ich pasterzom .
Co anarchista może wziąśc to zależy już od samego anarchisty .
Jestem tak pewien swoich przekonań i pragnień iż nie jest w stanie zachwiac nimi nic .

Zeby byc konsekwentynym nalezaloby tez wywalic stad zwolennikow pinocheta a ich jest sporo.

JEDEN ciołku, 1, uno. dokładnie tylu wpowiedziało jakieś wyraźnie przychylne słowo o Pinociu - u akurat ten facet w sposób ajsny wypowiedzaił się, ze ejst NARODOWCEM i PROPAŃSTWOWCEM. drugi tylko dywagował, czy druga strona konfliktu nei była jednaka (a prawdopodbnie BYŁA bo Allende i Pinoć to byli kumple. Pinoć nawet zapobiegł zamachowi stanu za rządów Allende).

a jeśli majaodejsć zwollennicy Pinocia, to ja sobie życzę wypierdzielenie Ciebie, jeśli jesteś tym samym axelem vel anarchokomunistą vel anarchokolwktywistą. bo chwalisz np. Trockiego, który aniołkiem nie był, tylko kolejnym wpierdalatorem-surowych-ciał.

a ja wszystkim prawusom proponuje lekcje historii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Salvador_Allende
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pinochet

a ja wszystkim lewakom:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stalin
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trocki
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mao_Zedong

tylko widzisz jest taka podstawowa różnica - nikt z nas nie fascynuje się Stalinem, trockim a tym bardziej mao tse tungiem
w przeciwieństwie do prawusków, którym już tylko ma myśl o pinoczecie, staje... wiesz co

ale niektórzy mocno usprawiedliwją Allende, który darem niebios też nie był i to zgodnie z tym, co pisze w linku, który podałeś.

Dla mnie ludzie zachwycajacy sie zarowno idealizowanymi bohaterami prawicy czy lewicy nie sa po prostu anarchistami i tyle.

nie namawiałem do wywalenia zwolenników pinocheta,no cóz polski tzw. anarchizm jest rózny,co do anarchokolektywizmu,dziwie sie ze mozna być prawicowym anarchokolektywistą ale to jest polski tzw@ ,moze jeszcze prawicowy anarchokomunizm,anarchosyndykalizm,ale to nie wazne ruch @ w polsce to smietnik

nie chodzi o to, czy ja się nim zachwycam czy nie, ale wiekszość tutaj libertanian uważa Pinocheta za wybawcę od "czerwonego terroru", którego niegdy w Chile nie było. Zachwycają się nim, jaby to jakiś "mesjaż " był.

Jest to spowodowane zarówno ich słabą znajomością historii, realiów oraz totalnym z idiocieniem.

Pewnie, że można być prawicowym anarcho-kolektywistą. To nie wiedziałeś o tym?
Ja nie mogę być lewicowcem, bo przecież lewica ogranicza się do Świętej Trójcy: Stalin, Trocki, Mao - jeżeli nie akceptujesz któregoś z nich, to już nie jesteś lewakiem, tylko prawiczkiem... ech...

ale ty pietrucha mało wiesz na zjeździe KPP POJAWILI SIĘ STALINIŚCI z PSOP I CO WYPROSZONO ICH,powtarzasz bzdety antylewicowe MW

pietruch miej litosc. otoz dla mnie, a jestem lewicowcem, lewica nie ogranicza sie do zadnych trupow i trojc swietych. uwazam jednakowoz ze allende byl lepszy od pinocheta i mam do tego pierwszego sympatie i uwazam,z e wiel jego dzialn bylo slkusznych i bym je popieral, gdybym zyl wtedy w Chile.

Acha - oczywiscie lansowany przeze mnie postulat wspolpracy ruchu @ i lewicy nie tyczy sie takich zjebow jak spartaki, tylko osb/grup zainteresowanych konkretnymi problemami, takich, ktorzy nie wykiwaja i nie chca tylko uczestniczyc w akcji w celu promocji wlasnej organziacji. My np. taki uklad mamy z trockistami z GPR, z ktorymi sie nie zgadzamy, ale sa oni uczciwymi partnerami i robia dobra robote przy kampani mieskzniwoej, konferencjach pracowniczych i teraz przy sezonowych. Nie moge tego niestety powiedziec o warszawskich anarchistach, których udzial w tych akcjach jest mocno ograniczony, a wieloma sprawami sie wogole nie interesuja.

Aby niebylo,ze atakuje anarchistow to dla rownawgi trzeb apowiedziec, ze z innymi misatami jest juz psoko - poznan w sprwie konferencji i sezonowych, a teraz szczecin chce ejsc w mieszkniowke.

Szacunek dla tyych, ktorym sie chce robic cos konkretnego i ktorym ideologia nie zaslania rzeczywistosci w ktorej sie znajduja.

no dokładnie,ehh szczerze mówiąc już mam dosyć tej gadki"lewica,lewica,lewica",czy jak anarchista chce zniesienia własności prywatnej to od razu jest lewicowcem?jak broni biednych to jest lewicowcem?czy naprawdę tak strasznie potrzebne jest określenie"lewicowy,prawicowy"?!i tu nie chodzi o historię,o związki anarchizmu z lewicą,tylko o jakieś głupie przywiązanie do etykietek!żeby się tylko określić po którejś stronie...kurde jak pierwszy raz czytałam o anarchokomunizmie,akurat seksa pisal w jakims starym numerze innego świata,to przez mysl mi nie przyszlo,żeby to coś miało wspólnego z komunizmem czy lewicą,ja nie jestem przeciwko tylko już mam dosyć obowiązkowego przywiązania do "nazw"...