|
|
|
|
Jun 18 2005, 11:18 AM
|
Gawril Princip
Grupa: Użytkownicy
Postów: 208
Dołączył: 1-December 04
Skąd: dZ-Ow Nr użytkownika: 172
Poglądy Polityczne:A-I/C.
|
QUOTE Jestem wręcz oburzony!! tongue.gif Co to ma znaczyć, żeby na anarchistycznym forum cenzurowano czyjeś wypowiedzi?! Nie popieram w żaden sposób anarchokomunisty ani jego poglądów ale został ocenzurowany i ja nie wiem czemu?? Domagam się wyjaśnień! Na piśmie i w trzech egzemplarzach tongue.gif Ma poglądy jakie ma ale chyba nie powinno się jego wypowiedzi cenzurować. Jeśli nie za poglądy to za co?? Za wulgarność? Pietruha też życzył mu wszystkiego najlepszego tongue.gif Cenzurze mówie stanowcze nie, i proszę o trochę kultury tongue.gif Podlug zasady kolektywistycznej - nie podoba Ci sie nadwrazliwcze to spierdalaj... Jesli masz ochote czytac teksty typu - Huj wam w dupe ,palanty - to wytarczy porposic a chetnie spelnie Twoje zyczenie...jak dla mnie to nie bylo wyrazanie pogladow tylko dziecinada.Pogladowo trzeba byc na prawde plytki aby mowic o 'wyrazaniu pogladow' i na dodatek robic z siebie przyglupa. QUOTE Mimo wszystko nawet prowokacja nie jest według mnie powodem do cenzury, nie podoba mi się to Uznajesz pierdolona samowole tam gdzie powinna toczyc sie rzeczowa dyskusja...
--------------------
''Szlachetnym jest kto zna ból Od ognia, który w żądzy spala Iskrzący wstrząs W jego łonie Gorący krzyk Ognia!''
Per Yngve Ohlin... suicide on April 12, 1991
* * * GG[7173817] DeoVolante@o2.pl ...Life Eternal!
|
|
|
|
Jun 18 2005, 11:23 AM
|
pietruha
Grupa: Moderatorzy
Postów: 913
Dołączył: 9-July 04
Skąd: Konin/Poznań Nr użytkownika: 13
|
Ło Gawril!... niemożliwe, ale zgadzam się z Tobą!
--------------------
Dryfujemy ku autorytarnemu systemowi, a zasadnicza zmiana musiałaby oznaczać zwrot w wielu kwestiach o 180 stopni. Ale zwrotu tego nie są w stanie dokonać obecne elity. Może to się stać jedynie pod wpływem ruchu społecznego, który zażąda głęboko demokratycznych przemian; ruchu, który uczyni głos najbiedniejszych i najbardziej poszkodowanych grup społecznych słyszalnym; ruchu, który dom po domu, zakład po zakładzie, dzielnica po dzielnicy, gmina po gminie, "od dołu ku górze", przejmie demokratyczną kontrolę nad najważniejszymi aspektami życia społecznego.
|
|
|
|
Jun 18 2005, 11:25 AM
|
prawdapunk
Admin
Grupa: Admin
Postów: 1,750
Dołączył: 3-July 04
Skąd: Warszawa Nr użytkownika: 2
Organizacja: IBW
Jabber Id: prawdapunk@chrome.pl
Poglądy Polityczne:Anarchista
|
QUOTE(pietruha @ Jun 18 2005, 12:23 PM) Ło Gawril!... niemożliwe, ale zgadzam się z Tobą! To aż dziwne ! A sswoją droga niezły offtopic się zobił i chyba nalezy powrócić do głównego wątku.
--------------------
|
|
|
|
Jun 18 2005, 11:28 AM
|
pietruha
Grupa: Moderatorzy
Postów: 913
Dołączył: 9-July 04
Skąd: Konin/Poznań Nr użytkownika: 13
|
QUOTE A sswoją droga niezły offtopic się zobił i chyba nalezy powrócić do głównego wątku.
Bardzo chętnie, ale i_d2002 się nie pojawia i nie ma z kim dyskutować. Widać, zależało mu tylko na tym, żeby zrobić śmietnik na Osie
--------------------
Dryfujemy ku autorytarnemu systemowi, a zasadnicza zmiana musiałaby oznaczać zwrot w wielu kwestiach o 180 stopni. Ale zwrotu tego nie są w stanie dokonać obecne elity. Może to się stać jedynie pod wpływem ruchu społecznego, który zażąda głęboko demokratycznych przemian; ruchu, który uczyni głos najbiedniejszych i najbardziej poszkodowanych grup społecznych słyszalnym; ruchu, który dom po domu, zakład po zakładzie, dzielnica po dzielnicy, gmina po gminie, "od dołu ku górze", przejmie demokratyczną kontrolę nad najważniejszymi aspektami życia społecznego.
|
|
|
|
Jun 18 2005, 11:53 AM
|
elbow
Grupa: Użytkownicy
Postów: 45
Dołączył: 9-June 05
Nr użytkownika: 362
|
QUOTE QUOTE Jestem wręcz oburzony!! tongue.gif Co to ma znaczyć, żeby na anarchistycznym forum cenzurowano czyjeś wypowiedzi?! Nie popieram w żaden sposób anarchokomunisty ani jego poglądów ale został ocenzurowany i ja nie wiem czemu?? Domagam się wyjaśnień! Na piśmie i w trzech egzemplarzach tongue.gif Ma poglądy jakie ma ale chyba nie powinno się jego wypowiedzi cenzurować. Jeśli nie za poglądy to za co?? Za wulgarność? Pietruha też życzył mu wszystkiego najlepszego tongue.gif Cenzurze mówie stanowcze nie, i proszę o trochę kultury tongue.gif
Podlug zasady kolektywistycznej - nie podoba Ci sie nadwrazliwcze to spierdalaj... Jesli masz ochote czytac teksty typu -Huj wam w dupe ,palanty - to wytarczy porposic a chetnie spelnie Twoje zyczenie...jak dla mnie to nie bylo wyrazanie pogladow tylko dziecinada.Pogladowo trzeba byc na prawde plytki aby mowic o 'wyrazaniu pogladow' i na dodatek robic z siebie przyglupa.
QUOTE Mimo wszystko nawet prowokacja nie jest według mnie powodem do cenzury, nie podoba mi się to
Uznajesz pierdolona samowole tam gdzie powinna toczyc sie rzeczowa dyskusja... Widze, że się po prostu nie zrozumieliśmy, chodziło mi tylko o to, że nieodpowiada mi cenzura na forum, po dugie co już napisałem, nie popieram anarchokomunisty, po trzecie- tekstami typu:"chuj Ci w dupe" też dyskusji się nie buduje, chodziło mi tylko o trochę kultury, zresztą dobra, koniec offtopicu
|
|
|
|
Jun 18 2005, 12:18 PM
|
Guest_anarchokomunista_*
Unregistered
|
nie chciałem bluzgać,ale to mnie sprowokowano,jesli ktos na mnie bluzga nie pozostaje dłużny,kiedyś pozostawiałem ale dzis na chamstwo odpowiadam chamstwem,pietrucha sam zaczął od wyzwisk i epitetów
|
|
|
|
Jun 18 2005, 12:22 PM
|
Guest_anarchokomunista_*
Unregistered
|
nie chciałem bluzgać,ale to mnie sprowokowano,jesli ktos na mnie bluzga nie pozostaje dłużny,kiedyś pozostawiałem ale dzis na chamstwo odpowiadam chamstwem,pietrucha sam zaczął od wyzwisk i epitetów,podobnie maciek "anarchista"
|
|
|
|
Jun 18 2005, 01:01 PM
|
igor_019
Grupa: Użytkownicy
Postów: 4
Dołączył: 17-June 05
Nr użytkownika: 377
Organizacja: Amnesty International
Poglądy Polityczne:liberalne
|
Bardzo chętnie bym polemizował, ale jak się okazuje tylko niewiele osób starało się podjąć ze mną rozmowę. Z przykrością stwierdzam, że mój temat dał asumpt do wyzwisk, kłótni i groteskowego udowadniania swej wiarygodności.
|
|
|
|
Jun 18 2005, 01:22 PM
|
igor_019
Grupa: Użytkownicy
Postów: 4
Dołączył: 17-June 05
Nr użytkownika: 377
Organizacja: Amnesty International
Poglądy Polityczne:liberalne
|
Jako autor dwóch artykułów, które żywej dyskusji nie wywołały, postanowiłem zabrać głos. Mam pytania do użytkownika o nicku Pietruha.
1) czy uwspółcześniona ideologia anarchistyczna dopuszcza istnienie władzy? Czyżby dzieła klasyków odeszły w zapomnienie?
2)gdzie widzisz rozdwojenie jaźni w podanej przeze mnie definicji państwa demokratycznego?
3) czy możesz podać definicję faszymu?
4) odkąd to anarchiści powołują się na konstytucję, fundament nowoczesnego państwa?
5) co z komentarzem do trzeciego punktu?
|
|
|
|
Jun 18 2005, 02:15 PM
|
LovelyAngel
__anarco_SkinHead____
Grupa: ALF & RASH
Postów: 916
Dołączył: 15-July 04
Skąd: Neverland Nr użytkownika: 37
Organizacja: Rude Boys Social Club
Jabber Id: lovelyangel@jabber.papla.pl
Poglądy Polityczne:Cenzura!
|
QUOTE(igor_019 @ Jun 18 2005, 03:22 PM) Jako autor dwóch artykułów, które żywej dyskusji nie wywołały, postanowiłem zabrać głos. Mam pytania do użytkownika o nicku Pietruha. 1) czy uwspółcześniona ideologia anarchistyczna dopuszcza istnienie władzy? Czyżby dzieła klasyków odeszły w zapomnienie? 2)gdzie widzisz rozdwojenie jaźni w podanej przeze mnie definicji państwa demokratycznego? 3) czy możesz podać definicję faszymu? 4) odkąd to anarchiści powołują się na konstytucję, fundament nowoczesnego państwa? 5) co z komentarzem do trzeciego punktu? Bede wredny i odpowiem: ad.1) To nie wladza jest problemem, a system jej sprawowania. ad.2) wolnosc doznan, rozczytan i zapatrywan. ad.3) narzucanie innym swoich pogladow sila. ad.4) istnienie panstwa minimum jest w zasadzie domena wielu anarchistow, acz nie wszystkich. Idea kolektywizmu rowniez. ad.5) ot i komentarz.
--------------------
|
|
|
|
Jun 18 2005, 02:54 PM
|
Piciu Dildo
Grupa: Użytkownicy
Postów: 94
Dołączył: 16-April 05
Skąd: Tychy Nr użytkownika: 288
Organizacja: Międzynarodówka sytuacjonistów
Jabber Id: alexclockwork@vp.pl
Poglądy Polityczne:ANARCHIA!
|
Państwo minimum i anarchiści? Od razu mówię, że jestem z tych przestarzałych anarchistów wrogów wszelkiej organizacji państwowej. A te teksty i d2002 (dziwna ksywa) do mnie, osoby antymoralnej, antypaństwowej, antykapitalistycznej i rewolucjonistycznej, po prostu nie trafiają. Teksty te są dla mnie śmieszne, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że kierowane są do anarchistów. No chyba, że słowo „anarchista” znaczy dziś już coś zupełnie innego, coś z czym ja w takim razie nie mam już nic wspólnego. Anarchia!
--------------------
Tak jak płonie miłość w sercach wszystkich kochanków, niech zapłoną wszystkie komisariaty
|
|
|
|
Jun 18 2005, 06:18 PM
|
XaViER
Grupa: Użytkownicy
Postów: 371
Dołączył: 18-October 04
Nr użytkownika: 159
Organizacja: Federacja Anarchistyczna
|
tak jest. niektórym się zndaje, że anarchista to taki trochę bardziej radykalny socjaldemokrata, albo trochę łagodniejszy bolszewik. heh. Ludziom się w głowach poprzewracało.
anarchokomunisto zmień sobie ksywę, bo ty zdaje się nawet nie kumasz o czym pisał kropotkin. anarchokomunizm to nie jest leninizm! kropotkin uważał słusznie, że lenin zarżnął ideę komunstyczną. twoje entrystyczne metody tutaj na nic się zdadzą. i piszę to jako anarchokomunista :-) wracaj na swoje LBC i licz ile ci wzrosło wejść na serwis. tam jest miejsce dla bolszewików. albo zacznij poważnie dyskutować, albo powiem ci swojsko: won.
--------------------
XaViER “Theory Without Action is Useless, Action Without Theory is Pointless”
|
|
|
|
Jun 18 2005, 06:42 PM
|
pietruha
Grupa: Moderatorzy
Postów: 913
Dołączył: 9-July 04
Skąd: Konin/Poznań Nr użytkownika: 13
|
QUOTE 1) czy uwspółcześniona ideologia anarchistyczna dopuszcza istnienie władzy? Czyżby dzieła klasyków odeszły w zapomnienie?
Nie chodzi o ideologię, lecz o metody wprowadzenia/wprowadzania jej w życie. QUOTE 2)gdzie widzisz rozdwojenie jaźni w podanej przeze mnie definicji państwa demokratycznego?
Mówisz, że państwo demokratyczne to takie, w którym można wyrażać swoje poglądy i tym właśnie tłumaczysz/usprawiedliwiasz wprowadzenie zakazu Parady Równości; jesteś zachłyśnięty prawem, na mocy którego wysuwasz wnioski, które z tym prawem są sprzeczne. Trzeba przestrzegać prawa! - tak mówisz. A Kaczyński przestrzega? QUOTE 3) czy możesz podać definicję faszymu? Oczywiście. Faszyzmem można nazwać wszystko, co charakteryzuje się nietolerancją, dyskryminacją wobec ludzi o innym kolorze skóry, innych poglądach czy np. orientacji seksualnej. Kaczor, w moim mniemaniu, może nie tyle jest faszystą, co stosuje faszystowskie metody dla wprowadzania swojej faszystowskiej polityki. QUOTE 4) odkąd to anarchiści powołują się na konstytucję, fundament nowoczesnego państwa? Anarchiści stoją na czele sprawiedliwości i zapobiegają łamaniu podstawowych praw i wolności jednostki oraz społeczeństwa, nawet tych, które nie są zapisane w konstytucji. Zajmują się również monitoringiem przestępstw polityków, czyli np. łamaniu przez nich praw, które sami wcześniej wprowadzili. I mam pytanie dla Ciebie: Od kiedy anarchiści walczą o PRAWA pracowników? QUOTE 5) co z komentarzem do trzeciego punktu? Darowałem sobie, ponieważ widziałem, że jest małe zainteresowanie tematem i, przede wszystkim, nie udziela się w nim jego twórca. A ja nie lubię kierować swoich słów w próżnię. Co do Bolszewika - Xavier odpowiedział już za mnie
--------------------
Dryfujemy ku autorytarnemu systemowi, a zasadnicza zmiana musiałaby oznaczać zwrot w wielu kwestiach o 180 stopni. Ale zwrotu tego nie są w stanie dokonać obecne elity. Może to się stać jedynie pod wpływem ruchu społecznego, który zażąda głęboko demokratycznych przemian; ruchu, który uczyni głos najbiedniejszych i najbardziej poszkodowanych grup społecznych słyszalnym; ruchu, który dom po domu, zakład po zakładzie, dzielnica po dzielnicy, gmina po gminie, "od dołu ku górze", przejmie demokratyczną kontrolę nad najważniejszymi aspektami życia społecznego.
|
|
|
|
Jun 18 2005, 07:38 PM
|
Guest_anarchokomunista_*
Unregistered
|
skoro dyskusje prowadzi ktoś z liberalnej AI to taki anarchizm mnie nie bawi,bawcie sie dalej w wasz @
|
|
|
|
Jun 18 2005, 09:04 PM
|
igor_019
Grupa: Użytkownicy
Postów: 4
Dołączył: 17-June 05
Nr użytkownika: 377
Organizacja: Amnesty International
Poglądy Polityczne:liberalne
|
Chciałem powiedzieć do Piciu Dildo ze i_d2002 to nie żadna ksywa tylko część adresu mojego konta mailowego. Pod takim autorem wystąpiły moje teksty, na co nie mialem wplywu. Na wszelki wypadek podam pełny adres i_d2002@interia.pl. A teraz przechodzę do rzeczy... LovelyAngel odpowiedział mi na pytania niczym zwolennik liberalnej koncepcji państwa - "nie władza jest problemem lecz system jej sprawowania", "istnienie panstwa minimum jest w zasadzie domena wielu anarchistow". No właśnie im więcej zaczytuje się w odpowiedziach, tym bardziej dochodzę do wniosku o poważnych rozbieżnościach między anarchistami dotyczącymi koncepji społeczno-politycznych.W każdym razie poglądy w.w. są wodą na młyn mojej teorii dotyczącej wpisania pewnych postulatów anarchistycznych w nurt życia publicznego. Zadam więc to pytanie jeszcze raz:
1)Jak zdefiniować władzę? Czy władzą można nazwać tylko wyodrębnione w państwie zorganizowane insytucje? A może władza to także pewne normy społeczne, zasady rządzące społecznościami wynikłe z ich tradycji, upodobań przyzwyczajeń?
2) Jaki jest stosunek anarchistów do władzy państwa demokratycznego? Jak wyobrażacie sobie istnienie społeczności bez jakiejkolwiek władzy? Kto będzie nią kierował, kto będzie wytyczał główne kierunki rozwoju, kto będzie jej bronił bądź egzekwował jakiekolwiek normy istniejące w społeczności?
a poza tym:
3) Czym jest dzisiaj anarchizm ? Napisano mi, że nie ma już zwolenników rewolucji - okazuje sie, że oni jednak są. Zarzucono mi zbytnie przywiązanie do ideałów anarchizmu dziewiętnastowiecznego, tymczasem wciąż pojawiają się osoby deklarujące sie jako anarchokomuniści bądź powołujący się na kropotkina.
|
|
|
|
Jun 18 2005, 09:14 PM
|
pietruha
Grupa: Moderatorzy
Postów: 913
Dołączył: 9-July 04
Skąd: Konin/Poznań Nr użytkownika: 13
|
QUOTE 1)Jak zdefiniować władzę? Czy władzą można nazwać tylko wyodrębnione w państwie zorganizowane insytucje? A może władza to także pewne normy społeczne, zasady rządzące społecznościami wynikłe z ich tradycji, upodobań przyzwyczajeń? No właśnie. Definicja władzy jest tym, co dzieli libertarian i anarchistów lewicowych. Ci pierwsi bowiem uważają, że władzą jest tylko ta władza państwowa. Natomiast ci drudzy twierdzą, że władzą jest każdy przejaw dominacji jednego człowieka nad drugim, np. pracodawcy nad pracownikiem. Ja jestem syndykalistycznym anarchokolektywistą ( ), więc opowiadam się oczywiście za drugą definicją. QUOTE 2) Jaki jest stosunek anarchistów do władzy państwa demokratycznego? Jak wyobrażacie sobie istnienie społeczności bez jakiejkolwiek władzy? Kto będzie nią kierował, kto będzie wytyczał główne kierunki rozwoju, kto będzie jej bronił bądź egzekwował jakiekolwiek normy istniejące w społeczności?
Pysiu... poszukaj trochę na forum. Ten wątek naprawdę nieraz omawiano i na pewno znajdziesz wypowiedzi, które Cię usatysfakcjonują. QUOTE 3) Czym jest dzisiaj anarchizm ? Napisano mi, że nie ma już zwolenników rewolucji - okazuje sie, że oni jednak są. Zarzucono mi zbytnie przywiązanie do ideałów anarchizmu dziewiętnastowiecznego, tymczasem wciąż pojawiają się osoby deklarujące sie jako anarchokomuniści bądź powołujący się na kropotkina.
1. Rzeczywiście są zwolennicy rewolucji. Nawet nie wiedziałem Nie będę się wypowiadał za nich. Szkoda, że panowie rewolucjoniści siedzieli cicho, kiedy poruszano temat rewolucji anarchistycznej... 2. Można się poniekąd wzorować na XIX-wiecznych teoretykach anarchizmu, ale nie trzeba przyjmować każdego ich słowa za dogmat... pozdrawiam
--------------------
Dryfujemy ku autorytarnemu systemowi, a zasadnicza zmiana musiałaby oznaczać zwrot w wielu kwestiach o 180 stopni. Ale zwrotu tego nie są w stanie dokonać obecne elity. Może to się stać jedynie pod wpływem ruchu społecznego, który zażąda głęboko demokratycznych przemian; ruchu, który uczyni głos najbiedniejszych i najbardziej poszkodowanych grup społecznych słyszalnym; ruchu, który dom po domu, zakład po zakładzie, dzielnica po dzielnicy, gmina po gminie, "od dołu ku górze", przejmie demokratyczną kontrolę nad najważniejszymi aspektami życia społecznego.
|
|
|
|
Jun 19 2005, 09:57 AM
|
jaś skoczowski
Grupa: Użytkownicy
Postów: 793
Dołączył: 8-July 04
Skąd: Leif Erikson:) Nr użytkownika: 11
Organizacja: LDN:)
Poglądy Polityczne:e.m.w.n.h.
|
1
znaczy pietrucha ja bym powiedział, ze anakapistan raczej uważa, ze przemoc można stosować tylko w odpowiedzi na przemoc i to w sposób proporcjonalny...
dlatego jeśli szef mówi, że jesteś ciulem, to nie dajesz mu w w morde. a jak za mało płaci, to nie zabijasz, tylko strajkujesz...
co do pytania... cechą władzy rozumianej anarchistycznie chyba po prostu jest przymus. co mi tym, że pan mi np. zabroni czegoś, skoro nie bezie pan tego mógł wyegzekwować, przynajmniej zgodnie z normami etycznymi społeczności anarchistycznej? czyli anarchiści, wydaje mi się walczą z przymusem.
wszystkie odmiany anarchizmu sprzeciwiają się przymusowi fizycznemu. wszystkie zwalczaja przymus ekonomiczny, tylko na różne sposoby. anarchokolektywiści i anarchokomuniści raczej liczą, jeśli to rozumiem, że ograniczenie wymiany dóbr poprzez uczynienie ich wspólną własnością zmniejszy przymus, bo zwiększy dostepność tych dóbr. wolnorynkowi anarchiści, zawsze będący w mniejszości, ale istniejący od samych początków ruchu, twierdzą z kolei, ze dostępność dóbr zwiększy się na skutek wzmożenia swobodnej wymiany handlowej.
ostatcznnie cała zabawa nieprzerwanie polega na walce z narzuconym ssyteme politycznym i ekonomicznym. czyli z przymusem, czyli władzą. tak ja to widzę, ale ponieważ nie jestem "prawdziwym" anarchistą, pewnie się nie znam.
3
uważam, że określenie, czy anarchizm jest teraz rewolucyjnym czy nie, zależy, co się rozumie przez rewolucje. zradykalizowani anarchokapitaliści (choć oni sami woleliby chyba być nazywani agorystami) np. ciągle knują jak tu stworzyć podziemną, czysto wolnorynkową strukturę społeczną, odłączoną od państwa, której członkowie po prostu będą czekać, aż państwo zechce ich usunąć. wtedy stawią zbrojny opór. to jest ich koncepcja. wieć są rewolucjonistami, czy nie są?
--------------------
Like a bird on the wire Like a drunk in midnight choir I have tried in my way to be free
Jesus died for somebody's sins but not mine Meltin' in a pot of thieves Wild card up my sleeve Thick heart of stone My sins my own They belong to me, me
"Adam Smith's economics are not the economics of individualism; they are the economics of landowners and mill-owners"
Albert Jay Nock
|
|
|
|
Jun 21 2005, 07:04 PM
|
igor_019
Grupa: Użytkownicy
Postów: 4
Dołączył: 17-June 05
Nr użytkownika: 377
Organizacja: Amnesty International
Poglądy Polityczne:liberalne
|
Jeszcze jedna sprawa, która nurtuje mnie już od dłuższego czasu. Na tym forum często słychać o ludziach, którzy powołują się na marksizm, hołubiąc ideologię komunistyczną bądź określając siebie jako anarchokomunistów. Ostatnio zauważyłem na stronie wywiad przeprowadzony z bożkiem anarchistów - Noamem Chomskym, który wypowiadał się o przyszłości marksizmu i socjalizmu. Jednocześnie Kaczyńskiego określa się mianem "faszysty". Dlaczego w świetle faktów historycznych, jednoznacznie dezawuujących obydwie ideologie, status komunisty jest lepszy od faszysty? Na komunizm, który w swym założeniu jest zbrodniczy (np. teoria historycznej konieczności komunizmu, walki klas, dominacji jednej partii, likiwdacji warstw niepożądanych) powołują się już niejedni członkowie tego forum, jednocześnie odsądzając od czci i wiary komunizm. Czy między faszyzmem a komunizmem są różnice? Pewnie tak, ale jeszcze bardziej zauważalne są podobieństwa w realizacji obydwu ideologii, np. 1) zasadza wodza - skupienie calej wladzy politycznej w rekach jednego człowieka 2) wprowadzenie systemu monopartyjnego 3)kult jednostki 4) likwidacja badz ograniczenie praw politycznych i swobod demokratycznych 5) represjonowanie przeciwnikow politycznych (lub ich fizyczna eliminacja) 6)niegraniczona i nieustanna kontrola państwa nad wszelkimi przejawami życia obywateli, 7) wprowadzenie cenzury prewencyjnej 8)rozbudowa aparatu propagandowego, prowadzącego indoktrynację społeczeństwa 9)rozbudowa aparatu policyjnego. tłumiacego wszelkie przejawy opozycji i nielojalnosci wobec wladzy, stosujacego na masowa skale terror i zastraszanie przeciwnikow rezimu 10)militaryzm i ekspansjonizm 11)rozrost aparatu administracyjno-biurokratycznego 12)dualistyczna paria-państwo 13) przekonanie o uniwersalnosci swojej ideologio 14) kolektywizm, mający na celu stworzenie wysokiej dyscypliny społecznej i konformistycznych wzorcow zachowania
Maciek w odpowiedzi na jeden z moich artykułów stwierdził ze homo sovieticus to o "tylko kolejny wymysl rzecznikow kapitalizmu". Czy za tym przykładem relatywizacji przez niektórych anarchistow zbrodni komunizmu pójdą następne? Stwierdzicie np. że wszystko to, o czym pisał Herling-Grudziński, Czapski, Sołżenicyn a ostanio Applebaum to czyste wymysły pismaków na usługach imperializmu amerykańskiego? I ostatnia kwestia. Rozwazajac powyzsze punkty będące wyznacznikiem komunizmu i faszyzmu, udowodnijcie mi, ze Kaczyński to faszysta, a PIS jest partią faszystowska, hmm?
|
|
|
|
Jun 21 2005, 07:27 PM
|
jaś skoczowski
Grupa: Użytkownicy
Postów: 793
Dołączył: 8-July 04
Skąd: Leif Erikson:) Nr użytkownika: 11
Organizacja: LDN:)
Poglądy Polityczne:e.m.w.n.h.
|
no ale przecież wszystkie cechy komunizmu które pan wypisał, to są cechy komunizmu państwowego... autorytarnego. wolnościowy komunizm odrzuca (jesłi dobrze rozumiem) scentalizowanie, kult wodza, przymusową kolektywizację, tworzenie aparatu propagnadowo-policyjnego, biurokratyzację...
dlatego zresztą anarchokomuniści zawsze tępieni byli przez bolszewików...
nie wiem tego oczywiscie napewno, nie jestem anarchokomunistą, jest mi to raczej odłam obcy, niektórzy jego przedstawiciele na tym forum (śmiem twierdzić, że ich WIĘKSZOŚĆ) się ze mną nie zgadaza na poziomie podstawowym.
jednak jestem całkowicie pewien, ze żaden punkt pana charakterystyki zarówno faszyzmu jak i komunizmu nie dotyczy komunizmu anarchistycznego...
--------------------
Like a bird on the wire Like a drunk in midnight choir I have tried in my way to be free
Jesus died for somebody's sins but not mine Meltin' in a pot of thieves Wild card up my sleeve Thick heart of stone My sins my own They belong to me, me
"Adam Smith's economics are not the economics of individualism; they are the economics of landowners and mill-owners"
Albert Jay Nock
|
|
|
|
Jun 21 2005, 08:53 PM
|
pietruha
Grupa: Moderatorzy
Postów: 913
Dołączył: 9-July 04
Skąd: Konin/Poznań Nr użytkownika: 13
|
Jakoże pewni ludzie oślepli na jakiś czas i nie widzieli WIELKIEGO napisu u góry strony, informującego, żeby nie pisać postów, a mimo to pisali; jakoże posty te zostały usunięte, pragnę je wrzucić z powrotem - jakoże jestem dobrodusznym człowiekiem --------------------------------------- kossakwracając do tematu - cytat z tvn24; rozmowa: wszechpolak: walczmy z gejami, z gejostwem red.:a dla czego? wp: y.... w zasadzie to nie mam pojecia dlaczego... wp2: bo są wynaturzeniem, zaprzeczeniem prawa boskiego! red.:no... ale tacy ludzie byli, i wszystko wskazuje ze nadal bendą... wp2: nie, w hitleroskich niemczech zabrakło no coments... co do pytan: jak zdefiniowac władzę? jest to wszelki przymus, rozkaz z "góry", jakiejkowliek (ludzkiej - pisze to jako @-chrześcijanin) "góry". osobiście jednak nie chce zniszczenia władzy wogóle i ostatecznie - jeśli ktoś chce niech bedzie sobie poddanym innej osoby/instytucji, ważne, by niktnie był żądzonym wbrew swojej woli. troche to przypomina umowę społeczną :] stosunek do państwa demokratycznego? wg mnie obecna demokracja w obecnej formie (odgórna, pośrednia) jest jedyną formą d., na jaką stać dzisiejsze państwo - po prostu jest za duże. mysle, ze w "panstwach" wielkości gminy, czy nawet miasta (lub jeszcze mniejszej) mogłoby działać na zasazdzie d. bezpośredniej czyli w gruncie rzeczy na zasadach anarchistycznych. pod warunkiem oczywiście, że przynależność do tej instytucji byłaby dobrowolna. (wiem, brzmi to troche utopijnie :]) rewolucja - jak na mój gust r. to też narzucenie idei siłą. jak dotąd w każdej rewolucji była instytucja, która "dbała o niezatracenie idei r.", każada dotychczasowa r. kończyła sie (mniej lub bardziej) brutalnymi rządami elit. ad poprzednie pytania: faszyzm - idea zakładająca silne, narodowe, heteroseksualne państwo. "Człowiek faszyzmu jest jednostką, która jest narodem i ojczyzną, prawem moralnym [heteroseksualizm etc. - przyp. kssk], które skupia jednostki i pokolenia więzią tradycji i misji (...)." [b. mussolini, "doktryna faszyzmu"]. jak na mój wypaczony gust, to kaczuch i pisuar niebezpiecznie zblizaja sie do tej filozofi... MaciekIdea rewolucyjna to taka ktora zaklada zupelna przebudowe istniejacego swiata a nie zakladajaca wyjdziemy na ulice i zajebiemy kogo trzeba to bedzie eden. anarchokomunisto napis tutaj prosze na forum, co sam zes zrobil, skoro jak widze przerasta to o kilka wysokosci dzialania FA? LBC? Hahahaha nie rozsmieszaj mnie tez sobie moge zalozyc bloga i pierdolic na haju ze za tydzien rewolucja i lenin zmartwychwstal, tylko co z tego? -----------------------------------------
--------------------
Dryfujemy ku autorytarnemu systemowi, a zasadnicza zmiana musiałaby oznaczać zwrot w wielu kwestiach o 180 stopni. Ale zwrotu tego nie są w stanie dokonać obecne elity. Może to się stać jedynie pod wpływem ruchu społecznego, który zażąda głęboko demokratycznych przemian; ruchu, który uczyni głos najbiedniejszych i najbardziej poszkodowanych grup społecznych słyszalnym; ruchu, który dom po domu, zakład po zakładzie, dzielnica po dzielnicy, gmina po gminie, "od dołu ku górze", przejmie demokratyczną kontrolę nad najważniejszymi aspektami życia społecznego.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
|