"działaj konstruktywnie konstruktywnie działaj
nie tylko burz ale buduj także
lecz żeby zacząć budować od nowa
musisz najpierw zburzyć czego się nie da uratować

występuj przeciw wszelkim instytucjom
bojkotuj państwo nie współpracuj
nie kupuj gówna które ci wtykają
i alkoholu na tym najwięcej zarabiają

przekazuj bilety autobusowe
kilka osób może z jednego skorzystać
namydl nim nakleisz znaczki pocztowe
stemple się zmyją i można je znów wysłać

wszystkie mury w mieście czekają na ciebie
rusz głową wytnij szablon weź farbę i pędzel
świętuj absurdalnie święta i rocznice
lub wymyślaj je sam i wychodź na ulicę

działaj konstruktywnie konstruktywnie działaj
nie tylko burz ale buduj także
lecz żeby zacząć budować od nowa
musisz najpierw zburzyć czego się nie da uratować"

j.reichel "instruktaż" - tym tekstem chciał bym zapoczatkować temat w którym chciał bym żebyście wpisywali pomysły na akcje, happeningi, demosntracje i wszelkie inne okazje, mogą być proste, po prostu obchody jakiejs daty, mogą być całe scenariusze - no wykazcie się!

-----------

1) pomysł na rocznice zrównania z ziemą guernicy - odpalic gdzies w miescie czarno-czerwone flary dymne uwagi: najpierw trza by znaleść flary dające łądny dym, znaleść miejsce gdzie nie mogli by potem zamknąc za powodowanie zagrozenia, i wymyslic jak by to zrobić zeby dym sie odrazu nie wymieszał :]

2) w warszawie jest tablica pamiątkowa dla syndykalistów walczacych w powstaniu warszawskim, to juz niedługo, można by się przy jakiejś kolejnej pojawić się na obchodach - wzbudziło by to na pewno konsternacje ale moze dało by jakies pozytywne efekty

żeby dymy się nie zmieszały trzeba ustawić flary tak żeby linia między nimi była równoległa do wiatru.

PS
Nie łatwo znaleźć czarną...

to fakt, że czarna będzie ciężko dostać - może w jakimś sklepie para militarystycznym (lub od trepa) być w może w sklepach chemiczno-przemysłowych.

od niedawna w moim mieście (Piastów k/Wa-wy) działa organizacja Młodzieżowa Inicjatywa Anarchistyczna. Mamy taki pomysł, żeby zorganizować masowy przejazd rowerami przez supermarket
głupio brzmi? ale przecież akcje muszą być orginalne żeby kogoś zainteresowały. A dokładnie to możemy założyć chustki i czarne okulary na twarz żeby nie być rozpoznanym przez kamery i przejechać dokładnie wyznaczoną trasą. Nie musi być to sam teren gdzie zaczyna się skep, może to być poprostu jakiś główny hol z masą małych sklepików. Podczas przejazdu możemy rozrzucić pare propagandowych ulotek, np. anty-konsumpcyjnych itp.
Ponadto rowery możemy zbudować w punkcie rowerowym za minimalną ilość środków, tak aby tylko jeździły, żeby można je w każdej chwili porzucić jakby co.
Napiszcie co o tym sądzicie.

PS. Macie jakieś namiary gdzie można pobrać powyższą piosenkę Janusza R.?

piosenka została nagrana jako zespół zima najprawdopodobniej ale niestety nie mam

rowery mozna zmontowac na warszawskim skłocie elba w ramach skłoterskich warsztatów rowerowych co sobote albo niedziele (nie pamietam) chyba o 12

a co to smrodku ideologicznego tej akcji przeczytajcie NO LOGO -jest tam sporo o tworzeniu przez centra handlowe "fałszywej przestrzeni publicznej" supermarkety rpzejmują funkcje rynków dawnych miejsc spotkan i dyskusji, jednak zamykują usta kazdemu kto chciał by dyskutowac o czymkolwiek innym niz konsumpcja :]

podoba mi sie ten pomysł na akcje, - zmobilizujcie wiecej młodzierzy, może ktoś jeszcze bedzie zainteresowany, warto by było zabezpieczyć trase przejazdu, no i odezwijcie sie, moze dojedzie videło indymedia wawa :]

Idea ciekawa, ale nie wiem czy by wypaliło, ponieważ ochrona w centrach handlowych czuje się bezkarna, potrzeba by naprawde zorganizowaną grupę.

no ale chyba z dobrą organizacją i planem mogło by się udać.
w każdym razie pomysł wydaje mi się dobry. w najbliższym czasie damy znać coś więcej.

Hm, tak se ostatnio myślałem że może coś bardziej spokojnego w tym stylu, np. przejście dużej grupy osób przez centrum handlowe np. w kominiarkach. Bo co do tych rowerów to moim zdaniem nie wyjdzie.

przy okazji akcji w tesco w gdańsku wczoraj było troche rozmów na temat takiej akcji i z jednej z nich wynikło że podobno regulaminy centrów handlowych zabraniają zakrywania twarzy, no ale trzeba by to sprawdzić, i ew zrobić to na wesoło, np. przejście duzej ilosci osób w okularach ze stucznym noesem i wąsami ew. jeszcze w peruce :] tyle zę sama w sobie taka akcja jest raczej pozbawiona sensu, coś musiało by ją uzupełnic o przekaz....

a co do ochrony w supermarketach - włoscy anarchisci wywieźlii w ramach akcji bezpośredniej całe wózki sprzętu jedzenia i wszystkiego co znaleźli w supermarkecie, i wszyscy spieprzyli....