Na pocz±tek małe sprostowanie - kiedy zacz±lem wypowiadac w tym temacie odnosiłem się do wypowiedzi wszystkich dyskutantów, a nie tylko do Klapka. W Ferworze dysputy zapędziłem się i nie zwróciłem uwagi, że jego pierwszy post nie razi mnie aż takimi skrajnymi uproszczeniami Ale kolejne już tak. Widać, że skina widzieli¶cie tylko na obrazku, choćby z tego względu, że nazistów okre¶la sie mianem boneheadów i postulowałbym powrót do tego słowa.

Klapku w większo¶ci się z Tob± zgadzam. Nie postuluje wcale wyzbycia się stereotypów bo to nie możliwe. Sam napisałem, że sa nam niezbędne do opisania ¶wiata. Po prostu musimy kategoryzować i mieć uprzedzenia. Problem jest wtedy kiedy stereotypy którymi sie posłgójemy s± nieprawdziwe. A Twoje takie s±. S± różni skini, owszem Naziole s± tacy jak napisałe¶ - wielu ojowców też, ale to nie wszyscy. Jesli zdajesz sobie z tego sprawę dlaczego zakładasz temat który ma jeszcze pogłębiać ludzk± niewiedzę i nieuzasadnione uprzedzenia. Co by¶ powiedział gdybym założył temat w którym stweirdziłbym, że pankowcy to brudni menele opowiadaj±cy dyrdymały o walce z zsystemem i żebrz±cy o pieni±dze na wino? Czy to prawdziwy obraz punka? Pewnie, że nie, bo prawdziwy obraz punka nie istnieje - ten obraz jest z założenia tylko pewnym uproszzonym wyobrażeniem. Darujmy sobie więc dyskusje o tym jacy skini s± a jacy nie bo niczego nie osi±gniemy. Ja osobi¶cie mam kilka stereotypów skina na różne okazje, ale najbardziej odpowiada mi obraz piwosza skankstera

Pierwotnie temat był nie o tym jacy skini s± teraz, ale o tym jak to wygl±dało ~10lat temu, o swoistej migracji do innych odłamów, z zachowaniem cały czas takiego samego podej¶cia do życia... [czyli zmiana barw, nie pogl±dów]

Natomiast nie wiem, czy nie zauważasz, ale przecież napisałem, że wiem że s± i istniej± inni, 'prawdziwi' skini, ale niestety w większo¶ci [80-90%] s± to nazi [ok, boneheadzi ] i takich większo¶ć ludzi widzi na ulicach....

Co do punków, nie przeczę żę tu także jest obraz jabolowców i innych degeneratów, no ale skoro większo¶ć ludzi takich widzi, to takimi ich opisuje....

I nie ma się tu co oburzać - funkcjonuj± takie stereotypy, poparte zachowaniem większo¶ci, choć wcale nie reprezentatywnej dla ruchu, jego korzeni..., ale najbardziej widocznej.

[zreszt± jaki¶ czas temu [daaawno ] na koncercie Oi Polloi na Polu Mokotowskim było masę punków i sporo Oiowców, czy innych apolitycznych skinów - no i zabawa fajna, etc, no ale skoro skini nie mieli kogo bić [bo nie s± juz naziolkami] to zaczęłi rozwalać latarnie ;/ [podczas gdy cała reszta ludzi była spokojna] --- od razu mówię, że na pewno nie wszyscy tacy s±!!! - no ale tu pokutuje ów kult siły....

Dobra proponuje zakończyć dyskusję stwierdzeniem, że zarówno i punki i skini maj± fałszywy obraz w społeczeństwie i próbujmy to zmienić

PAX

[quote]no ale tu pokutuje ów kult siły.... [/quote]

Ja nie zauważyłem róznicy, między predyspozycjami psychicznymi do zadymy w¶ród znajomych punków i skinów. My¶lę, że nie dostrzegasz istoty sprawy. Zmienił się model mężczyzny w ci±gu ostatnich kilkudziesięciu lat. Kiedy¶ facet był twardy i umiał bronić siebie i słabszych, dzi¶ jest wrażłiwym intelektualist± o pacyfistycznych przekonaniach. Uwierz, że w¶ród skinów nie pokutuje kult siły. Dostosowuj± się do pewnego stereotypu twardego faceta, ale to nie tyle kult siły co raczej archaiczny model faceta. To przez te obcisłe polówki - obciach chodzić w takiej jak masz brzuszek i małe bicepsy Swoj± drog± ubiegli w tym pozostałeych mężczyzn bo ostatnio to zniewie¶cienie zaczyna ustępować kolejnym typom macho w kulturze. Teraz nie do¶ć że trzeb być wr±zliwym intelektualist± to jeszcze trza umić przyłożyć w zęby jak trzeba bo inaczej kobiałki nie chc± Cię znać.

Moj boze... co to za parodia? Ludzie, czy Wy cokolwiek, z mniejszymi wyjatkami(!) - wiecie cos na temat ruchu skinheads? Ilu z Was zostalo tak na prawde pobitych przez jakiegokolwiek skinheada, czy nawet - ilu z Was uczestniczylo w bojce z jakimis skinheadami? Wiekszos, tego co tu padlo to schematy, slogany, zaslyszane parafrazy.
Owszem, istnieja "apolityczni" skinheadzi, ktorzy faktycznie nie sa apolityczni i przyjaznia sie z NSami. I chuj im w dupe! Sa rowniez skinheadzi, ktorzy gina w bojkach z boneheadami, z bojowkami KKK, i tym podobne - wiec przestancie do kurwy nedzy generalizowac. Swiat ma odcienie, i jako anarchisci (podobno?) powinniscie o tym wiedziec.
Skin, punk, itd. - to pewna forma etykietki, jednoczenia sie z ludzmi o podobnych sklonnosciach - rowniez, jest tym anarchizm.
Dobry czlowiek, to po prostu dobry czlowiek - bez wzgledu na forme etykietki. To samo dotyczy czlowieka - skurwiela; bez wzgledu na etykietke jaka nosi.

Napisze to raz jeszcze. Nie sprawia mi przyjemnosci danie komus w morde, ale nie do wszystkich dociera spokojna perswazja, bo niektorzy wola "szczekac" niz rozmawiac, obrazajac przy tym innych - wiec moga liczyc na to, ze ktos moze dac im w morde. Nie wazne, czy jest to skin, punk, czy hippis. Jesli ktos jest skurwielem, a nie czlowiekiem - rowniez moze liczyc na to, ze nie bedzie osoba tolerowana.

Co jeszcze... RASH zaistnialo dopiero w latach 90-tych... Czy byla to moda? Dla niektorych pewnie tak. Tak jak punk, weganizm i miliony innych rzeczy.
Czy jest to moda? Nie wiem, nie pisze ksiazki o RASHach, ktorych znam, badz z nimi koresponduje.

Sam uczestniczylem w bojkach z naziolami. Czasem, na zmiane pogody odzywaja sie moje pocharatane kosci. Czy ktokolwiek z tego forum, odczul moze cos podobnego? Dzis rano nie moglem wstac z lozka... dzis rano byla gololedz. Oto moja odpowiedz na kontakty z boneheadami.
Jebie mnie setnie, ilu NS przeszlo niby na ta druga strone. Dla mnie NS zawsze pozostanie niezgodne z duchem SkinHeads. Chociazby ze wzgledu na jamajskie korzenie. Dlatego rowniez, NS jest wrzodem w ruchu SkinHeads. Jezeli sa na tyle dwulicowi, to zawsze sie wydadza. Chociazby poprzez ciche popieranie srodowiska NS.
Pamietam wywiad z Eye 4 An Eye jak na jednym z koncertow kolesie zaczeli "hajlowac" - sam basista sie na nich rzucil, a kolesie zostali wypierdoleni z sali. Uogulnianie, ze kazdy skin w jakims tam stopniu wspolpracuje z NS jest nietrafiona teoria!!!

Czytac, edukowac sie - dopiero pozniej pisac.
Ruch SkinHeads jest na prawde zlozony, i watpie w to, ze ktokolwiek w liczbie "jedna osoba" moglby wyjasnic - czym jest ruch SkinHeads i na czym sie opiera to cos, do kurwy nedzy. Amen.
Licze na rozmowy o tym. Poglebianie wiedzy, i nie rzucanie sloganow.
Jasne, wyrazajmy swoje zdanie, nawet rzucajmy miesem, gdy jest to potrzebne - ale opierajmy to na faktach, a nie zaslyszanych historiach!

W jednej z malopolskich gazet pewien publicysta napisal o ruchu MODS... albo nie, to na inna opowiesc.




Pozdrawiam,
Swiety Mikolaj

"Teraz nie do¶ć że trzeb być wr±zliwym intelektualist± to jeszcze trza umić przyłożyć w zęby jak trzeba bo inaczej kobiałki nie chc± Cię znać."

Hatchet - wypieprz te Harlekiny!!!
Jest sens w tym co napisales. Nie kazdy SkinHead opowiada sie za kultem sily, mimo, ze raczej w 98% to wysportowani faceci i kobiety o pieknych, jedrnych cialach. Kult sily na pewno zostal wsrod boneheadow, hammerow, itd. idiotow - a z drugiej strony, wsrod np. hardcore skins, oi! skins... ale w reggae skinheads? Hehehehe - Rudi woli se ziele machnac, niz komus w zeby raczej.
Poza tym, to kompletna brednia, jakoby SkinHead to osoba, ktora wali na lewo i prawo piescmi... kto to wymyslil?



Pozdrawiam,
Swiety Mikolaj

Ja swoje zdanie opieram na _swoich_ do¶wiadczeniach.
Te same mordy widziałem najpierw z kołomirami, potem jak zaczęli bęcki zaliczać, nagle stali się oi, apolityczni, rash, mre, czy cokolwiek innego-skins.
I tyle było ode mnie.
Obserwacja na podstawie konkretnych gęb konkretnych kolesi, bez wnikania w ideologię....

Oki. Ludzie z Angelic Upstars od zawsze byli redsami... A sam znam kolesia, ktory byl SHARpem... a teraz jest NSem.
Ludzie to ludzie... nic na to nie poradzisz. A to, ze dostawali klepy... Nie ma co plakac, to dobrze. Przeciez sami optuja za idea walki, przemocy i sily - niech wiec zbieraja zniwo wlasnej glupoty!
Poza tym, moze faktycznie... bylo to nawrocenie. Jesli dobrze pamietasz, to wlasnie 10 lat temu, ruch SkinHeads bardziej opieral sie na modzie, niz czyms wiecej... Moze widzieli w telewizji "Fanatyka", "Liste Shindlera" (wiem, ze zla pisownia!!!), "American X History", badz cos innego... co dalo im do myslenia. A wlasnie... widziales moze "Fanatyka", badz "American X History" - tam jest mowa o tym, co sam napisales. Podany jest jeden z powodow, dla ktorych faszysci... zaczynaja walczyc z tym, w co sami do tej pory wierzyli.

Filmy moge "pozyczyc"... ale to juz na priv!



Pozdrawiam,
Swiety Mikolaj

Filmy widziałem....
Ostry wpierd... i zmieniaj± strony ;p
Noale wła¶nie o to mi chodziło, że te kilka lat temu NS masowo zasilali szeregi inny_niż_NS-skins by nie zaliczać bęcek..

Ale co Ty sie dziwisz... skoro NS szuka przyjaciol nawet wsrod Rockersow i fanatykow Harley Devidson.
To najnowszy problem berlinskiej Antifa. Ja tam nie bronie, bron boze NS przechodzacych na strone antiNS; ale w wielu przypadkach moze to byc szczere przeciez. Warto owszem uwazac, tym bardziej, ze ci tak zwani "apolityczni skins"... nie zawsze sa tacy apolityczni.
Poza tym - zawsze istnieje SHARP, Antifascist SkinHeads Alliance i inne grupy. NS zawsze dostanie lomot, przeciez im wlasnie chodzi o wojowanie w imie ich bogow... wiec niech maja wojne, skoro jej chca.

Ha. Znam rowniez przypadki ex-nazipunkow i boneheadow, ktorzy bardzo, bardzo sie stoczyli... juz nie spiewaja - my nazipanki, to biala rasa, zapierdolimy panka brudasa... Nie maja juz sil na debilne songi.




Pozdrawiam,
Swiety Mikolaj

oj szkoda ze wlasnie wiekszosc z ludzi obecnych na forum nie zna choc troche historii ruchu skinheads przez co jest on bardzo zle okreslany, ten ruch jest tak roznorodny jak anarchizm i naprawde nie warto sie opierac na jakichs tam pogloskach czy pozerach ktorzy probuja kogos nasladowac (reprezentowac) a naprawde maja pojecia tyle co dziecko ze zlobka przez co psuja caly wizerunek tego ruchu nie po to powstaly takie odlamy jak SHARP czy RASH aby jakies debile zmienialy mundurek i towarzystwo tylko po to ze im to sie lepiej podoba jest wielu skinheads ktorzy sa bardziej politycznie czy nawet anarchistycznie zaangazowani nieprzypinajac do tego jakiejs tam etykiety niz co niektorzy anarchistyczni fighterzy ktorzy okreslaja siebie jako bardzo zaangazowanych he
czy chuj wie jakich wazne jest konkretne dzialanie
oi!