Akcja "Hipermarkiety niszcza lokalne spolecznosci".
Z takim haslem ruszyla w nocy z 21 na 22 wrzesnia akcja zielono-czarnych, obecnie pod szyldem Green Anarchism Society.
Wiadomo, ze akcja ma byc rozbudowana na kilka, kilkanascie (?) innych miast w Polsce.
Szczegolnie liczymy na odradzajaca sie aktywnosc na poludniu Polski!
Przed godzina 24.oo pod nowopowstajacy budynek markietu Netto podjechali na rowerach atywisci GASu.
Po sprawdzeniu terenu, ubezpieczeniu sie, zalozeniu "odziezy ochronnej" na pobliskim, nieotynkowanym budynu spowito painting, mieszczacy na murze rowniez haslo calej akcji.
Sam przebieg akcji byl udany, rezultat nie bardzo, gdyz nie chciano spowodowac strat na otynkowanych i wymalowanych scianach, a zrobic to w "miejscu widokowym",
wybrano wiec sciane, w ktora farba w wiekszej calosci wsiakla. Efekt widac, ale nie tak okazale, jakie bylo zalozenie.
Psiarnia przyjechala na dzien nastepny, zawezajac swoja prace do sprawdzenia charakteru pisma.
Przewidziane sa kolejne akcje, byc moze juz przy powstalych hipermarkietach.
Tutaj liczymy na ogromna wspolprace innych srodowisk sabotazowych z calej Polski.
Po akcji powstaly nowe propozycje, nowe metody... np. co do poruszania sie, i padl pomysl wrotek, jako bardziej elestycznych podczas ucieczek.
Padl pomysl wykorzystania billboardu, jak robi to Radykalna Akcja Tworcza. Byl pomysl z oplakatowaniem, z napisami na asfalcie...
Wierzyc tylko... ze to nie zapal, a marzenia, ktore sie spelniaja.
Akcja zostala uwienczona zdjeciami... rowniez tymi po udanej akcji...
Gdy film bedzie wywolany, a zdjecia zostana mi podeslane, ukaza sie one na stronie "Zielony Anarchizm.Pl".
Z etno-regionalnym szowinizmem,
Cri de Pagan Coeur