my way...
my style...
Trojan, Trojan, Trojan...
Mam takie dosc dziwne pytanie...
Co sadzicie o ruchu boneheads? Na forum skinheads.civ.pl z ust JewDrivera padlo okreslenie, ze jest to wrzod, ktory sam odlaczyl sie od ruchu SkinHeads, no i nota bene nie powinien z nim byc wiazany.
To pytanie drazylo juz moj umysl znacznie wczesniej, a ten post dal wiele do zrozumienia.
Nie ukrywam, ze w pelni zgadzam sie z ta opcja... ale pojde jeszcze dalej.
Uwazam, osobiscie oczywiscie, ze wcale nie Oi! zdobi ruch SkinHeads, a dokonania chociazby Symarip i wydawnictwa Trojan Records i 2Tone. Nie ukrywam, ze jestem fanatykiem Symarip, w szczegolnosci utworu - SkinHead Girl, ale nie dlatego tak twierdze.
Twierdze tak dlatego, ze to czarne rytmy kolysaly ludzi obcietych na "Rzymianina", nie punk rock!
Dobrze, dobrze.
Slucham tez sporo francuskiego, wloskiego, hiszpanskiego, ogolnolatynoskiego i etc. Oi!/street... ale obok tego nie mozna po prostu tak sobie przejsc obojetnym.
Pewnie ktos spyta - dlaczego osoba odwolujaca sie do tradycji i korzeni jest polityczna?
Na to jest banalna odpowiedz. Ruch SkinHeads nie posiadal jako tako, zadnej sztywnej i definiowalnej polityki w sobie, co nie oznaczalo, ze ktos jej nie
posiadal. To byl i jest(!!!) wolny wybor. Polityczni SkinHeadzi istnieli rowniez w latach 60-tych, z tym, ze nie tworzyli czesto calkiem osobnej sceny,
jak ma to niestety - miejsce obecnie. Ba, na koncerty - przychodzili i bawili sie wszyscy.
Acha, nie jestem tez Redsem... jakby ktos sie doszukiwal czegos. Pisze to tylko dlatego, bo naczytalem sie juz sporo belkotu.
A z reszta, gdybym nawet byl... co jest niemozliwe, ale gdyby nawet - to i tak moj wybor, i ch* w d* wszystkim antagonistom!
To takie osobiste przemyslenia... nikt nie musi sie z tym zgodzic!
Jesli spowoduje to konstruktywna wymiane zdan, to fajnie.
Pozdrawiam,
Sniety! Oi!