Pewnie to znacie:
data smierci Papieza: 02.04.2005 -> 2+4+2+5= 13
godzina smierci Papieza 21:37 -> 2+1+3+7= 13
To jest 13 tydzień 2005 roku
Pontyfikat trwał 26 lat i 5 m-cy -> 2+6+5= 13
czyli 9301 dni -> 9+3+0+1= 13
Urodziny papieża: 18.05.1920 -> 1+8+0+5+1+9+2+0=26(26:2=13)
13 maja -> zamach na Jego życie
Papież rocznikowo miał 85 lat -> 8+5=13
A teraz najważniejsze: Trzynasty to dzień objawień Maryjnych, której Jan Paweł II oddał całe swe życie.
13 to liczba Maryjna
nIE uWAżASz e To DZiwNE
BóG iSTniEje, Bóg tAK cHCiAł i dAł nAm znak o JEGo iSTnIEniu
W DNIU POGRZEBU CZYLI W PIATEK NIECH KAZDY KTO MA GADU-GADU W STATUSIE OBOJETNIE JAKIM WPISZE TE SLOWA "Ojcze Święty Ty Szukałeś Nas Teraz My Znalezliśmy Ciebie"No i teraz mamy kolejny dowód na to, że Kościół sam sobie zaprzecza i buduje swą potęgę na tezach, za których wyznawanie, kiedyś palił na stosie...
O co chodzi? O czystą astrologię...
Idę sobie po mieście... widzę wywieszkę z jakimiś kombinacjami matematycznymi dot. życia papieża i mnie chuj strzela!
Cały kler do tej pory wyśmiewał się z tezy, że skrzyżowanie liczb dot. narodzin człowieka może dać odpowiedź, kiedy on umrze.
Teraz KK sam się tym podpiera...
Znowu przekręcanie faktów i zaprzeczanie samemu sobie...
Co myślicie o tym zjawisku i o tych liczbowych kombinacjach...?