QUOTE(Dr.Wycior @ Jun 9 2005, 03:21 PM)
off topic:
"Podjechał samochód patrolowy anarchistów. Obok kierowcy siedziała piękna, czarnowłosa dziewczyna w wieku osiemnastu lat i przyciskała do kolan erkaem"
G.Orwell (W hołdzie Katalonii)
swietny podpis
a pamietasz jak w tej ksiazce wyzywalo sie faszystow? "pedaly!"
Nie pamietam - Belt moj egzemplarz trzyma juz od paru lat (co prawda ja jego ksiazki tez)
QUOTE(JollyRoger @ Jun 9 2005, 03:49 PM)
No nieźle
w takim razie jaki styl wali wg. Ciebie jest najlpeszy?
Jesli chodzi o samoobrone to wiele zalezy od klubu i osobistych predyspozycji, ale ogolnie do wiodacych zaliczylbym Bjj, zapasy, judo, Luta livre, Sambo, boks, Muay thai, kickboxing i pare mniej znanych. Poza tym sa jeszcze sztuki walki bronia, zwlaszcza style filipinskie (noz i palka).
QUOTE(Kid @ Jun 9 2005, 06:19 PM)
ja tam 6 lat trenowałem kyokushinkai i było dosyć przyzwoicie, a do walk ulicznych moim zdaniem najlepszy jest combat
Combaty sa przydatne gdy ma sie juz podstawe z kontaktowego stylu walki ( w Twoim przypadku Kyokushina jest ok). Nie sa jednak najlepsze dla laika.
Pare lat temu popelnilem w Maci artykul na temat treningu samoobrony, ale nie pamietam dokladnie numeru.
PS. Przepraszam za pozna odpowiedz, ale bylem z moimi uczniami na zawodach w ten weekend:
http://www.budonet.net/forum/viewtopic.php?t=1543
"Podjechał samochód patrolowy anarchistów. Obok kierowcy siedziała piękna, czarnowłosa dziewczyna w wieku osiemnastu lat i przyciskała do kolan erkaem"
G.Orwell (W hołdzie Katalonii)