|
|
|
|
Apr 1 2005, 09:26 AM
|
bitelz
Anarchista-zwyrodnialec
Grupa: Użytkownicy
Postów: 279
Dołączył: 1-February 05
Skąd: Dublin Nr użytkownika: 232
Organizacja: Czarne Bataliony Maurycego Rothbarda
Jabber Id: bitelz@histeria.pl
Poglądy Polityczne:@-kap.
|
QUOTE(pietruha @ Mar 31 2005, 07:01 PM) A mógłbyś mi powiedzieć, kto będzie te pieniądze produkował i określał ich wartość? (już ktoś o to pytał, nie odpowiedziałeś). oczywiscie, ze moglbym. staram sie wlasnie w tym watku wyjasnic tym, ktorzy ekonomia sie nie interesuja, ze pieniadz to towarskoro tak, to moge zadac tobie pytanie, pietruha, "kto bedzie produkowal i okreslal wartosc samochodow?" nie wiem kto bedzie produkowal, natomiast jesli chodzi o wartosc, to ustala sie sama! wartosc towaru zalezy od: a.) ilosci danego dobra na rynku b.) zapotrzebowania na dane dobro to prawo obowiazuje tez w waszym "bezpienieznym" komunizmie: zawsze bedzie ograniczona liczba traktorow, jablek, lozek w szpitalu, miejsc w szkole. wiec zawsze bedzie istniala tez "wartosc" tych wszystkich rzeczy. to sie ustala samo, u ludzi w glowach. nikt tego centralnie nie steruje. identycznie jest wiec z pieniadzem. teorie ze ktos go wymyslil (Xavier) lub stworzyl (reszta) to bajki. wezmy zloto. kiedy zloto stalo sie pieniadzem wszyscy ludzie chcieli je miec. czyli wszyscy przypisywali mu duza wartosc. czemu? w sumie niewielu ludzi chcialo miec zloto, ze wzgledu na jego wlasnosci metaliczne. ok, troche ludzi robilo sobie ze zlota ozdoby, krol mial kielichy i talerze, etc. ale i tak wszyscy chcieli wiecej zlota niz mogli zuzyc w sposob "tradycyjny". czemu? a temu, ze przestali cenic zloto ze wzgeldu na jego wlasnosci jako metalu do produkcji rzeczy, a zaczeli cenic jego wlasnosci wymienne. i tak, biedny chlop na roli chcial miec zloto, nie po to zeby sobie zrobic kielich, tylko po to zeby sie z kims wymienic na cos, co naprawde chcial miec. zloto z metalu stalo sie srodkiem wymiany, metoda selekcji wygralo z innymi konkurentami. podobnie srebro - do mniejszych transakcji. podsumowaujac i konczac: pieniadz to towar. nie jest zly ani dobry. nikt go nie wymyslil, nikt nie ustala jego wartosci. bedzie istnial zawsze w zaawansowanej gospodarce, bo jest na niego zapotrzebowanie: zawsze tam gdzie zasoby sa ograniczone (czyli wszedzie z wyjatkiem Raju) istnieje potrzeba wymiany towarow. tam gdzie potrzeba wymieniac towary i jest duzo potencjalnych uczestnikow wymiany tam powstanie pieniadz.
--------------------
|
|
|
|
Apr 1 2005, 09:55 AM
|
XaViER
Grupa: Użytkownicy
Postów: 371
Dołączył: 18-October 04
Nr użytkownika: 159
Organizacja: Federacja Anarchistyczna
|
upraszczasz jak zwykle bitelz, no ale co się dziwić...
pieniądz to NIE JEST towar jak każdy inny. dodatkowo pełni rolę środka wymiany. w przeciwieństwie do np. pieniędzy kruszcowych sam w sobie nie ma wartości, tzn. jego wartość opiera się na powszechnej akceptacji go jako środka wymiany i zaufaniu do emitenta (no bo jaką wartość mają same w sobie punkty na twojej karcie kredytowej, które nawet realnie nie istnieją?).
--------------------
XaViER “Theory Without Action is Useless, Action Without Theory is Pointless”
|
|
|
|
Apr 1 2005, 10:34 AM
|
bitelz
Anarchista-zwyrodnialec
Grupa: Użytkownicy
Postów: 279
Dołączył: 1-February 05
Skąd: Dublin Nr użytkownika: 232
Organizacja: Czarne Bataliony Maurycego Rothbarda
Jabber Id: bitelz@histeria.pl
Poglądy Polityczne:@-kap.
|
oczywiscie, masz racje. np. wartosc pieniadza kruszcowego bierze sie wlasnie z wiedzy ze jest on powrzechnie akceptowany i pozadany. jego wartosc jest w tym sensie wirtualna, ze ta cecha "wymienialnosci" jest dosyc ulotna, ale nadal istnieje! tzn. zloto bez innych towarow automatycznie traci swoja "pieniezna" wartosc, bo nie ma go na co wymienic i staje sie z powrotem metalem... zauwaz jednak ze nikt nie ustala wartosci pieniadza. jak sam napisales opiera sie na powrzechnej akceptacji, etc. teraz pieniadze wspolczesne: one wywodza sie z pieniadza kruszcowego, ktory zostal zawlaszczony. tzn. zdelegalizowano zloto jako pieniadz. poczytaj w prawie, w wiekszosci krajow swiata (USA, UE) NIE MOZNA posiadac duzych ilosci zlota! to dlatego, ze panstwa ostatecznie zniosly wymienialnosc pieniadza papierowego na kruszec, zeby calkowicie przejac kontrole nad jego podaza. pamietaj jednak ze wspolczesne pieniadze nie sa "wirtualne". tzn. ich wartosc jest sztucznie zawyzana przez Rzady, ktore zapewniaja ze emitowane pieniadze maja pokrycie w rezerwach (miedzyinnymi zlota i innych aktywow) ale w rzeczywistosci pokrycie to jest marginalne. w tym sensie znaczna czesc wartosci pieniadza jest caklowicie wyimaginowana za sprawa zwyklego oszustwa. juz zupelnie na marginesie: ta karta kredytowa... chyba wiesz doskonale, ze "pieniadze elektroniczne" to to samo co banknoty. nie sa ani ciut bardziej "wirtualne". to poprosut elektroniczny zapis stanu konta, konta ktore jest fizyczne. tzn elektroniczny zapis pewnego stanu gotowki! podobnie, w przypadku pieniadza kruszcowego istnialy np. kwity na skladowanie zlota, ktore byly pierwowzorami wspolczesnych banknotow. nie czynilo to pieniadza w zaden sposob "wirtualnym" ani "papierowym". podobnie te sama informacje o ilosci zlota na koncie mozna zapisac na karcie lub dysku - nie ma to zadnego znaczenia i nie zmienia istoty pieniadza! "pieniadz wirtualny" to taki, ktory, jak sama nazwa wskazuje, nie istnieje fizycznie. tzn. ktorego ilosci mozna by zmieniac pstryknieciem palcow, bez zadnej fizycznej czynnosci. nawet dzisiaj rzady musza drukowac banknoty zeby zwiekszyc ich ilosc...
--------------------
|
|
|
|
Apr 1 2005, 08:08 PM
|
k@cap
Grupa: Użytkownicy
Postów: 588
Dołączył: 14-July 04
Nr użytkownika: 35
|
xavier handlu tez chcesz zakazac?Ta cala anarchia to,z tego co widze,szereg nakazow i zakazow.O wiele bardziej dotkliwych niz dzisiaj.
|
|
|
|
Apr 11 2005, 11:33 AM
|
UsEr
Grupa: Użytkownicy
Postów: 285
Dołączył: 13-August 04
Skąd: -...- Nr użytkownika: 92
|
Dodam jescze. Gdy pieniądz istnieje są tez fałszerze. A ściganie ich bez jakiegoś "apartu" chyba nie byłoby to możliwe.
--------------------
"co zrobisz , gdy rozkaz zabrzmi groźnie ,
będziesz protestować , czy podawać gwoździe ? "
|
|
|
|
Apr 11 2005, 01:02 PM
|
jaś skoczowski
Grupa: Użytkownicy
Postów: 793
Dołączył: 8-July 04
Skąd: Leif Erikson:) Nr użytkownika: 11
Organizacja: LDN:)
Poglądy Polityczne:e.m.w.n.h.
|
ale, User, litości... pieniądz to jest tylko kwit na towar, w normalnych warunkach. sam ma w sobie ma tyle wartości, ile ma wartości to, z czego jest zrobiony...
wniosek - ci którzy będą mieli choć odrobine oleju w głowie, będą SPRAWDZALI, co kupują i nie będą wierzyli TYLKO kwitkowi (ew. napisowi na kawałku czegoś, oznajmującym, ze totaka substancja a nie inna, jeśli pieniądz będzie np. kruszczowy). i jeśli ludzie jako gatunek nie wykazują choć ODROBINY takiego rozsądku, to nie warto marzyć o poprawie ich losu - po prostu SKAZANI są na wymarcie...
dlaczego teraz to nie działą? bo przek kikaset lat państwa robiły ludziom wodę z głowy...
czyli mozę rzeczywiście jesteśmy skazai na zagładę...
--------------------
Like a bird on the wire Like a drunk in midnight choir I have tried in my way to be free
Jesus died for somebody's sins but not mine Meltin' in a pot of thieves Wild card up my sleeve Thick heart of stone My sins my own They belong to me, me
"Adam Smith's economics are not the economics of individualism; they are the economics of landowners and mill-owners"
Albert Jay Nock
|
|
|
|
Apr 13 2005, 11:49 AM
|
UsEr
Grupa: Użytkownicy
Postów: 285
Dołączył: 13-August 04
Skąd: -...- Nr użytkownika: 92
|
QUOTE(jaś skoczowski @ Apr 11 2005, 02:02 PM) ale, User, litości... pieniądz to jest tylko kwit na towar, w normalnych warunkach. sam ma w sobie ma tyle wartości, ile ma wartości to, z czego jest zrobiony...
No sorry. Co to sa według Ciebie normalne warunki ?
--------------------
"co zrobisz , gdy rozkaz zabrzmi groźnie ,
będziesz protestować , czy podawać gwoździe ? "
|
|
|
|
Apr 13 2005, 08:25 PM
|
jaś skoczowski
Grupa: Użytkownicy
Postów: 793
Dołączył: 8-July 04
Skąd: Leif Erikson:) Nr użytkownika: 11
Organizacja: LDN:)
Poglądy Polityczne:e.m.w.n.h.
|
eeeeeeeeeeee... kiedy pieniądz funkcjonuje jak każdy inny towar, każdy ma prawo go produkować i sprzedawać?
--------------------
Like a bird on the wire Like a drunk in midnight choir I have tried in my way to be free
Jesus died for somebody's sins but not mine Meltin' in a pot of thieves Wild card up my sleeve Thick heart of stone My sins my own They belong to me, me
"Adam Smith's economics are not the economics of individualism; they are the economics of landowners and mill-owners"
Albert Jay Nock
|
|
|
|
Apr 15 2005, 09:09 AM
|
UsEr
Grupa: Użytkownicy
Postów: 285
Dołączył: 13-August 04
Skąd: -...- Nr użytkownika: 92
|
QUOTE(jaś skoczowski @ Apr 13 2005, 09:25 PM) eeeeeeeeeeee... kiedy pieniądz funkcjonuje jak każdy inny towar, każdy ma prawo go produkować i sprzedawać?
Trochę to trąci jednak nonsensem. (IMHO). Ale jak juz mówilem nie jestem ekonomistą.
--------------------
"co zrobisz , gdy rozkaz zabrzmi groźnie ,
będziesz protestować , czy podawać gwoździe ? "
|
|
|
|
Apr 16 2005, 09:05 AM
|
jaś skoczowski
Grupa: Użytkownicy
Postów: 793
Dołączył: 8-July 04
Skąd: Leif Erikson:) Nr użytkownika: 11
Organizacja: LDN:)
Poglądy Polityczne:e.m.w.n.h.
|
ale co trąci nonsensem? po prosru oferujesz jakiś towar. w tym wypadku cos, co ma być tylko środkiem wymiany.
dalczego jest środkiem wymiany - bo jakaś grupa ludzi gotowa jest oddawać swoje produktu za np. białe kamuczki, grudki złota, krowy.
pieniądz o którym mowie jest towarem wyróżnionym w procesie barteru. jest towarem, który można wymienić na większosć innych... i nic więcej. a co to bedzie za towar, nie ważne.
nie trzeba być jakimś wielkim ekonomistą. zdecydowanie wystarczy wyobraźnia, którą masz...
--------------------
Like a bird on the wire Like a drunk in midnight choir I have tried in my way to be free
Jesus died for somebody's sins but not mine Meltin' in a pot of thieves Wild card up my sleeve Thick heart of stone My sins my own They belong to me, me
"Adam Smith's economics are not the economics of individualism; they are the economics of landowners and mill-owners"
Albert Jay Nock
|
|
|
|
Apr 20 2005, 03:48 PM
|
Piciu Dildo
Grupa: Użytkownicy
Postów: 94
Dołączył: 16-April 05
Skąd: Tychy Nr użytkownika: 288
Organizacja: Międzynarodówka sytuacjonistów
Jabber Id: alexclockwork@vp.pl
Poglądy Polityczne:ANARCHIA!
|
Bez pieniędzy!!!
Wersja ideologiczna. Ludzie żyliby i pracowali we wspólnotach, w których za uczestnictwo w owej wspólnocie mieliby dostęp do jej owoców (według potrzeb).
Wersja na rzecz uwolnienia pragnień, czyli jakie płyną pożytki z utopii. Ludzie wykorzystaliby wszystkie zdobycze cywilizacji w celu uprzyjemnienia pracy, czy ostatecznej zmianie jej w zabawę. Zatrudnienie wszystkich zmniejszyłoby znacznie czas wykonywania tej pracy (koniec z nieludzkim 8-godzinnym).
Jeśli wersja ideologiczna jest możliwa do zrealizowania mamy wnioski: -Zastosowawszy wersję ideologiczną osiągamy ją. -Zastosowawszy wersję na rzecz uwolnienia pragnień możemy ją osiągnąć (fajnie) lub nie, ale wtedy samo dążenie do niej dało nam wzbogaconą wersję ideologiczną (może nie mamy z pracy zabawę ale mamy ją przyjemniejszą i nie musimy na tym poprzestawać).
--------------------
Tak jak płonie miłość w sercach wszystkich kochanków, niech zapłoną wszystkie komisariaty
|
|
|
|
Apr 20 2005, 04:37 PM
|
mICHAL
Grupa: Użytkownicy
Postów: 55
Dołączył: 28-July 04
Nr użytkownika: 75
|
QUOTE(Piciu Dildo @ Apr 20 2005, 10:48 AM) Bez pieniędzy!!! Wersja ideologiczna. Ludzie żyliby i pracowali we wspólnotach, w których za uczestnictwo w owej wspólnocie mieliby dostęp do jej owoców (według potrzeb). juz probowalem sie dowiedziec jak to bedzie "wedlug potrzeb" i jakos nikt nie potrafi mi tego wyjasnic. co sie dzieje gdy ktos ma wieksze potrzeby niz inni uzasadnione tylko jego wolna wola? kto zadecyduje jaka moze byc odgorna granica tych potrzeb? w jaki sposob bedziecie decydowac czy telewizor 17 calowy jest wystarczajacy czy ktos moze sobie wziasc 32 cale? czy jeden komputer czy 3? bardzo chetnie przeczytalbym cos na ten temat. dawajcie nawet klasykow chociaz wole cos bardziej na czasie
|
|
|
|
Apr 20 2005, 04:48 PM
|
Piciu Dildo
Grupa: Użytkownicy
Postów: 94
Dołączył: 16-April 05
Skąd: Tychy Nr użytkownika: 288
Organizacja: Międzynarodówka sytuacjonistów
Jabber Id: alexclockwork@vp.pl
Poglądy Polityczne:ANARCHIA!
|
OSTATECZNY KRACH SYSTEMU KAPITALISTYCZNEGO Ja chciałbym to widzieć tak. Powiedzmy bitelz, że masz firmę i pracownicy tam zatrudnieni mówią sobie: „ja piernicze, widziałeś zakład, który Piciu z kumplami i kumpelami założyli w swej komunie (niezręczne słowo). To ja też tak chcę”. Odchodzą od ciebie i przyłączają się do istniejącej lub zakładają swoją wspólnotę. Ty sobie myślisz: „no to kto tu teraz będzie robił, przecież nie ja, bo jestem przecie szefem i w ogóle tak sam? A co mi tam przyłączę się do Picia, tam ponoć nieźle się bawią”. Ostateczny upadek prywatnej własności bez przymusu, bez przemocy.
--------------------
Tak jak płonie miłość w sercach wszystkich kochanków, niech zapłoną wszystkie komisariaty
|
|
|
|
Apr 20 2005, 04:56 PM
|
Piciu Dildo
Grupa: Użytkownicy
Postów: 94
Dołączył: 16-April 05
Skąd: Tychy Nr użytkownika: 288
Organizacja: Międzynarodówka sytuacjonistów
Jabber Id: alexclockwork@vp.pl
Poglądy Polityczne:ANARCHIA!
|
Jaki będziesz chciał to taki się zrobi. Zgłosisz w swojej wspólnocie zamówienie a ona (być może sam będziesz uczestniczył w procesie produkcji) zrobi to w miarę możliwości.
Ja piernicze rozmowa o telewizorach w anarchii. Czasem tak tu odjeżdżam, że sam nie wiem czy jeszcze piszę na poważnie, czy już sobie robię jaja.
Poczytaj sobie "Rewolucję życia codziennego” Raoula Vaneigema.
--------------------
Tak jak płonie miłość w sercach wszystkich kochanków, niech zapłoną wszystkie komisariaty
|
|
|
|
Apr 20 2005, 05:09 PM
|
bitelz
Anarchista-zwyrodnialec
Grupa: Użytkownicy
Postów: 279
Dołączył: 1-February 05
Skąd: Dublin Nr użytkownika: 232
Organizacja: Czarne Bataliony Maurycego Rothbarda
Jabber Id: bitelz@histeria.pl
Poglądy Polityczne:@-kap.
|
QUOTE(Piciu Dildo @ Apr 20 2005, 04:48 PM) OSTATECZNY KRACH SYSTEMU KAPITALISTYCZNEGO Ja chciałbym to widzieć tak. Powiedzmy bitelz, że masz firmę i pracownicy tam zatrudnieni mówią sobie: „ja piernicze, widziałeś zakład, który Piciu z kumplami i kumpelami założyli w swej komunie (niezręczne słowo). To ja też tak chcę”. Odchodzą od ciebie i przyłączają się do istniejącej lub zakładają swoją wspólnotę. Ty sobie myślisz: „no to kto tu teraz będzie robił, przecież nie ja, bo jestem przecie szefem i w ogóle tak sam? A co mi tam przyłączę się do Picia, tam ponoć nieźle się bawią”. Ostateczny upadek prywatnej własności bez przymusu, bez przemocy. calkowicie popieram. jedynie nie jest to krach systemu kapitalistycznego (tak jak @kapy rozumieja kapitalizm - jako system bezpanstwowy) tylko jego pelen rozkwit. jesli bardziej oplaca sie (to jest subiektywne "oplaca sie", nie mierzone zadnymi wspolczynnikami przez Balcerowicza) robic w kolektywie, to sie robi w kolektywie. jesli bardziej "dla kapitalisty" to dla kapitalisty. dlatego zaden prawdziwy @kap nie postuluje "zniesienia" ani "walki" ani "przeciwdzialania" dobrowolnej kolektywizacji niczego!
--------------------
|
|
|
|
Apr 21 2005, 02:37 PM
|
Piciu Dildo
Grupa: Użytkownicy
Postów: 94
Dołączył: 16-April 05
Skąd: Tychy Nr użytkownika: 288
Organizacja: Międzynarodówka sytuacjonistów
Jabber Id: alexclockwork@vp.pl
Poglądy Polityczne:ANARCHIA!
|
Do Michała. Acha, z klasyków to masz oczywiście Piotrka Kropotkina (Nauka współczesna i anarchizm, Wspomnienia rewolucjonisty, Zdobycie chleba, Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju, Komunizm anarchistyczny, Etyka itd.). Możesz poczytać też Programowy Esej Komunizmu Wolnościowego Issaca Puente. To są jednak starzy i nieco smutni kolesie (choć nie twierdzę że nie warci przeczytania) i ja wolę sytuacjonistów: Guya Deborda (Społeczeństwo spektaklu) i Raoula Vaneigema (Rewolucja życia codziennego). A teraz do Bitelza. Hmm, nie nazwałbym moich poglądów kapitalistycznymi, bo kapitalizm kojarzy mi się z takim systemem, w którym najważniejszy (czasem ważniejszy od innych ludzi) jest kapitał. Racja, państwo znieść trzeba, bo dopóki będzie istnieć, ani ja, ani ty nie będziemy mogli organizować się i żyć tak jak chcemy. I hope not only one good think about me is that I’m not Keynesian
--------------------
Tak jak płonie miłość w sercach wszystkich kochanków, niech zapłoną wszystkie komisariaty
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
|