Jakie macie zdanie na temat przestepczosci, jej powodow i metod walki z nia?

Ja już kiedyś się wypowidałem na forum na jej temat
Wysoka przestępczośc jest tylko i wyłącznie spowodowana system kapitalistycznym, opartym na biedzie, zysyku i nędzy.
Większośc ludni kradnie, nie dlatego, że chce, tylko dlatego, że musi, musi mieć co włożyć do gara, musi mieć na chleb i musi po prostu przeżyć.
Kolejną przyczyną przestępczości jest motyw zarobkowy, kradnie by poleszpyć swój cenzus majątkowy.
Eliminując te czynniki, jak bieda, bezrobocie, wyzysk oraz pieniądz, czyli po prostu eliminując kapitalizm, jest realna szansa na zdecydowanie zmniejszenie przetępczości, oczywiście nie jest to złoty środek na wszystko, gdyż niestety jest to proces bardzo złożony(sama przestępczość jak i jej likwidacja), ale w skrócie(baaardzo krótkim) przedstawiłem swój punkt widenia na to.

Natomist całkowicie sprzeciwiem się za ostrzaniu kodeksu karnego.
Najbardziej mnie wpienia, kiedy Pan L. Kaczyński, gada, że zaostrzając kodeks karny, wystraszymy potencjalnych przestepców(a czy da się wystraszyć człowieka umierającego z głodu ?), ma dowód na to, że to nic nie da - USA(2mln ludzi w więzieniach(kiedyś amnesty wydała raport w którym pisała, że jest ich 6mln)), gdzie kara smierci jest powszechna, a wyroki astronomiczne(1500 lat), ROSJA(1mln aresztowanych), gdzie tortury są powszechne, a warunki w pierdu porównywalne do życia na dworcu.
Dotego należy dodać, że najcześciej zaostrzany koeks karny nie jest wykorzystywany przecwko przestepcom, tylko przeciwko społeczeństwu, by ich jak najabrdziej wystrszyć i podporządkować i ew. wymierzyć go przeciwko nim samym.
Natomist żaden z fajfusów z PISU, nie zastanowi się nad przyczynami tej przestępczości.

"błagam, proszę kontynuować wątek o likwidacji pieniądza" - krzyknął Bitelz tarzając się ze śmiechu po podłodze - "jest do tego osobny wątek na forum", dodał.

dlatego o tym nic w zasadzie nie pisałem, gdyż jest to w innym wątku
natomiast jestem ciekaw co ma do powiedzenie zwolennik pinoczeta ?

Zaspokoje twoja ciekawosc.
Jesli uwazasz ze glowna przyczyna przestepczosci jest kapitalizm to prosze przedstaw mi statystyki dotyczace ilosci popelnionych przestepstw w Szwecji,Holandii,Niemiec i powiedzmy Turcji.
Ja znalazlem cos takiego:
http://www.kgp.gov.pl/policja/europa.html

Trudno jest uogulniac skad 'biora' sie przestpstwa.Generalnie jednak chodzi o to ze zawsze znajdzie sie cwaniak ktory dla wlasnych korzysci skrzywdzi drugiego.
Jak z tym walczyc?Napeno umozliwic zwyklym ludziom obrone-zniesc pozwolenia na bron(Niby Bog stworzyl wszystkich rownymi,ale dopiero Colt ich tak naprawde zrownal).I uelastycznic mozliwosci jej uzycia,zeby broniacy sie czlowiek nie byl potem zrownany z przestepca,ktory go atakuje.
Napewno usprawnic sady by szybko i sprawnie rozpatrywaly sprawy.
Na pewno usprawnic dzialania policji by nie dopuszczala do roznych 'dziwnych' sytuacji.Trzeba tez ukrucic jej samowole.Mysle ze najlepiej by bylo ustawowo zobligowac funkcjonariuszy do nagrywania swoich akcji.
To tak na poczatek.Mam jeszcze mase pomyslow

I zdaje się, że potwierdziłeś moją tezę dot. państw kapitalistycznych, a prowadzą państwa które od dawana są kapitalistyczne, które dawno mają tzw dziki kapitalizm, społeczeństwa wśród których kult pieniądza został już dawno zaszczepiony i dawno są przez niego zniewoleni.





Chociaż czy takie niskie w Polsce to bym nie wierzył, racząc na to, że to strona policyjna

No i wlasnie chyba ja obalilem bo Holandia,Niemcy i Francja to kraje bogate, z bujnie rozwinietym socjalem ktore juz dawno odeszly od dzikiego kapitalizmu.

W pewnym stopniu zgadzam się z Prawdapunkiem, współczynnik przestępczości jest niemal zawsze proporcjonalny do zamożności danego narodu. Sprawdza się w 99 przypadkach na 99 :-)

Polcja podeje pod względem wykrytych przestępstw !
Ja bym postwił teze że ta przestępczość jest na dość podobnym poziomie.
Ale z wykrywalnością u nas jest najgorzej. W jakiejś gazecie czytałem że tych najcięższych
przestępców u nas łapie się co trzeciego, zgroza. A u niemców jest najwyższy
współczynnik wykrywalnośći. Tam obywatele współpracują z policją.To fakt.
U nas nikt nie zawaidomi policji widząc wsiadającego pijaka do samochodu.
Tam czy w takiej szwcji "donosiciel" będzie się tym szczycił w swoim środowisku i znajdzie
uznanie.

To, co powiedziałeś jeszcze potwierdziło naszą teorię, że przestępczość jest odwrotnie proporcjonalna do zamożności kraju. Jeżeli w krajach zamożnych wykrywalność jest większa, a ilość wykrytych przestępstw mimo wszystko mniejsza, to nie znaczy, że poziom przestępczości jest równy, ale że jest tym bardziej zróżnicowany !!!

U nas taki donosiciel zdobyłby raczej opinię konfidenta, co nie jest powodem do dumy.

donosiciel słyszysz jak to brzmi?
jest nacechowane negatywnie, dlatego gliny nic nie mogą zrobic złodziejom
bo np. sprawy z mojego podwórka, wiekszosc rówieśników wie kto diluje, kto kradnie rowery, radyjka itp. ale jak cię gumy wzywają to nikt nic nie wie, bo trzeba zeznawać w ądzie
czasem jest tak
że i psy maja te podwórkowe bandy rozgryzione ale nic nie mogą udowodnić

a tak naprawde od tego zaczyna sie droga przestępcza, wnikasz w środowisko, poznajesz nowe możliwosci zarobku, wymuszenia włamania itp

co do posiadania broni to jak ktos jest zwinny to niech poszuka w necie jaki jest procent przestępst z użyciem jakielkolwiek broni np, w angli i usa
dodam że diametralnie sie rózni a dlaczego napiszę w nastepnym poscie jak znajda sie chetni

to proste, z tego co się orientuje w usa bron moze miec prawie kazdy, w anglii natomiast dostep jest ograniczony prawie do zera, tak ze nawet gliniarze jej nie nosza.

a w szwajcarii każdy ma gnata, który przysługuje my za odsłużenie woja... czyli alpy powinny spływać krwią...

natomiast w Polsce, w kraju, w którym o broń trudno, ludzie zrzekają się pozwoleńz jednej z strony, z drugiej - policjanci giną od kul bandytów... całkiem niedawno było tak w Dąbrowie Górniczej, chyba w zeszłoroczne wakacje...

W Polsce trudno jest zdobyć pozwolenie na broń, więc mają ją głównie policjanci, wojsko, ochroniarze i bandyci...

Jetesmy krutkowzroczni. Ot co. Jak by komuś okrdali mieszkanie to nie zadzwonimy. Aby
ktos nas konfidentem nie nazwał. Ale jak by nasze mieszkanie okradali, to juz byśmy chcieli by
jakiś konfident sie znalazł.

Wydaje mi się, że jeżeliby komuś okradali dom, to ktoś by po pały zadzwonił, ale jeżeli ktoś po fakcie dowiaduje się o popełnionym przestępstwie, to "sypał" niestety nie będzie... No, chyba, że to jakieś wielkie zbrodnie typu morderstwo, pobicie kogoś "poprawnego politycznie", gwałt czy coś w tym stylu.

Po fakcie.... nie..
Piszesz poważne przestępstwa.. nie sądzę praktyka pokazuje co innego.(w polsce)
Przeważnie jest tak że nikt nic nie wie.
A jak widzisz sąsiada wsiadającego do samochodu(pod wpływem..) nie przychodzi Ci do głowy
ze może zabić czyjąś (lub Twoją)matkę, ojca lub kogoś innego.

Małe sprostowanie do Twojej wypowiedzi:
W Polsce trudno jest zdobyć pozwolenie na broń, więc mają ją głównie policjanci, wojsko, ochroniarze czyli bandyci

a może... i ZWYKLI bandyci

Zgadzam się. KLAPEK, wśród ochroniarzy są też porządni ludzie.