Aaa to ok

8)

[quote]Kolejny fałszywy stereotyp!
A punki to ćpuny, jabcoki i brudasy nic nie robi±ce :twisted:
Jakby¶ zauważyła dzieci-kwiaty zrobiły swoist± 'rewolucję'.
Kto buntował się przeciw wojnie, kto brał udział w marszach, protestach, kto dostawał pał± po łbie...
Dzięki komu dokonała się rewolucja moralna, seksualna, obyczajowa, o¶wiatowa....[/quote]

Ale to w tych zapyziałych stanach. Oni tam zabraniali seksu przedmałżeńskiego, mieli segregacje rasow± i masę innych barbażyńskich ograniczeń. No i pozatym była to kretyńska subkultura z bzdurnymi hasłami pseudofascynacj± kultur± wschodu, dragami (vide Timothy Leary) i wszystkimi tymi duchowymi pierdółami. Żena na maksa. Ciekawe gdzie te komuny się podziały w których się tak ochoczo zabawiali z czym popadnie. A no ich członkowie siedz± teraz na ciepłych posadkach w dużych firmach, albo zostaj± prezydentami USA.
Pozatym dzi¶ jest to zabawa dla gówniażerii. Po paru latach przechodzi i potem człowiek sam siebie nie poznaje z przed paru lat

[quote]
Ale to w tych zapyziałych stanach. Oni tam zabraniali seksu przedmałżeńskiego, mieli segregacje rasow± i masę innych barbażyńskich ograniczeń.[/quote]
Zgadzam się, w usa była najsilniejsza ze względu na największe ograniczenia wolno¶ci w 'kraju wolno¶ci' ;P
[quote]
No i pozatym była to kretyńska subkultura z bzdurnymi hasłami pseudofascynacj± kultur± wschodu, dragami (vide Timothy Leary) i wszystkimi tymi duchowymi pierdółami.[/quote]
Czyżby hasło make love not war - było w owych czasach i uwarunkowaniu społeczno-politycznym głupie?
Zwłaszcza w kontek¶cie wojny w Wietnamie.
Co do dragów i kultury wschodu - dla każdego co¶ [innego] miłego
Czasem owe duchowne pierdoły się przydaj±, bo jak nie ma ich w duszach ludzi, to jest pogoń za szmalem i dziki kapitalizm. [oczywi¶cie generalizuję i upraszam po to by pokazać, że warto¶ci duchowe nie s± takie złe - zabezpieczam się przed atakiem ]
[quote]
Żena na maksa. Ciekawe gdzie te komuny się podziały w których się tak ochoczo zabawiali z czym popadnie. A no ich członkowie siedz± teraz na ciepłych posadkach w dużych firmach, albo zostaj± prezydentami USA. [/quote]
No niestety, tez prawda ;(
Przyszły $$ to się sprzedało ideały - no ale tak wygl±daj± prawie wszystkie rewolucje [quote]i po prostu chcieli przej±ć władzę - co zrobili, albo kapitałowo - robi±c $$ w korporacjach, albo bezpo¶rednio we władzy....
No a komuny w znakomitej większo¶ci upadły, choć jeszcze sporo ich nadal funkcjonuje, no ale oczywi¶cie nie jest to taka liczba jaka była - no ale tak się dzieje z każdym masowym ruchem, tym bardziej, iż znakomita większo¶ć uczestników była tam pod wpływem młodzieńczej fascynacji, buntu, etc... ;(
[quote="Harry 'Hatchet'"]
Pozatym dzi¶ jest to zabawa dla gówniażerii. Po paru latach przechodzi i potem człowiek sam siebie nie poznaje z przed paru lat [/quote]
Dla większo¶ci tak, choć nie można mówić, że dla wszystkich.
Np ja z biegiem czasu radykalizuje swoje pogl±dy ;P

Wielu ludzi jako¶ zwi±zanych z tym klimatem szanuje Nie jestem za¶lepionym nienawi¶ci± naziolem. Ale to nie zmienia mojego zdania na temat hipisowskiej zabawy.

....nie wiem do jakiego stopnia hipisi byli potrzebni wtamtych czasach...-jak dla mnie niczym si± nie różni± od skinów maj± podbn emetody tylko że na dowrót...-tak samo krótko na wszytko patrz± jak skini--domagaj± się miło¶ci i pokoju a skini siły i walki o dobr± sprawe państwa--to samo...w latach 80było chyba z miliard hipisów a wojny jako¶ były--gdyby nawet cały ¶wiat składał si± z hipisów to wojny i tak b±d± bo te 100 zy 200 prezydentów nie b±d± hipisami...--banda naiwnych smarkaczy z maryh± w ryju co my¶li że je¶li oni (społeczno¶ć) b±d± pacyfistami to wojen nie b±dzie...--.. rasta gdyby tak nie patreć to też taka odmiana hipisa...--

...-hipis to gówno które powinno się spó¶cić z wod±...--nic dobrego nie przynosz± a jak dla mnie wr±cz odwrotnie...--

No to obraziłe¶ mann Rasta Gangsta Chuliganów - skin mod pankow± załogę z mojego miasta
:evil: Już do Ciebie jedziemy na naszych skuterach, a nasze dready i baczery do spółki z sajko grzywami dodadz± nam sił niczym włsoy samsona :twisted: Powalimy Cię sił± naszego SoundSystemu, Blue Beatem i Dubem smagać Cię będziemy aż zaprzestaniesz rzucać oszczerstwa po adresem zacnych koleszkowców :twisted:

[quote]....nie wiem do jakiego stopnia hipisi byli potrzebni wtamtych czasach...-jak dla mnie niczym si± nie różni± od skinów maj± podbn emetody tylko że na dowrót...-tak samo krótko na wszytko patrz± jak skini--domagaj± się miło¶ci i pokoju a skini siły i walki o dobr± sprawe państwa--to samo...w latach 80było chyba z miliard hipisów a wojny jako¶ były--gdyby nawet cały ¶wiat składał si± z hipisów to wojny i tak b±d± bo te 100 zy 200 prezydentów nie b±d± hipisami...--banda naiwnych smarkaczy z maryh± w ryju co my¶li że je¶li oni (społeczno¶ć) b±d± pacyfistami to wojen nie b±dzie...--.. rasta gdyby tak nie patreć to też taka odmiana hipisa...--

...-hipis to gówno które powinno się spó¶cić z wod±...--nic dobrego nie przynosz± a jak dla mnie wr±cz odwrotnie...--[/quote]
Nie wiem ¶miać się czy płakać ;/
Żałosne...

dla mnie ta cała nagonka na hipisów jest nieco smieszna. Maj± swoje wady, ale która subkultura ich nie ma? Pozatym nie stanowi± żadnego zagrożenia, trzeba umieć dostrzec prawdziwych wrogów, zamiast bulwersować się gromadk± ludzi w długich włosach.

######################################

....nie wiem do jakiego stopnia punki/anarchi¶ci s± potrzebni w tych czasach...-jak dla mnie niczym si± nie różni± od skinów maj± podbn emetody tylko że na dowrót...-tak samo krótko na wszytko patrz± jak skini--domagaj± się wolno¶ci i anarchii a skini siły i walki o dobr± sprawe państwa--to samo...w latach 80było chyba z miliard punków/anarchistów a anarchii nie było--gdyby nawet cały ¶wiat składał si± z punków/anarchistów to wolno¶ci i tak nie będzie bo te 100 zy 200 prezydentów nie b±d± punkami/anarchistami...--banda naiwnych smarkaczy z maryh± w ryju co my¶li że je¶li oni (społeczno¶ć) b±d± punkami to państwa nie b±dzie...--.. rasta gdyby tak nie patreć to też taka odmiana punka/anarchisty...--

...-punk/anarchista to gówno które powinno się spó¶cić z wod±...--nic dobrego nie przynosz± a jak dla mnie wr±cz odwrotnie...--[

#######################################

A teraz przeczytaj sobie w/w i u¶wiadom sobie skrajn± głupotę owej wypowiedzi, przecież ten Twój bełkot mozna dopasować do wszystkiego ;/
A pewnie o CRASS, Doom, Conflict, Dirt i innych nie słyszałe¶ - punkowcy/anarchi¶ci zawsze byli _przeciw_ wojnie, państwu, a za pokojem i wolno¶ci±.
To może tylko zaćpane pojeby i sterowane laleczki spod znaku pistolsów, czy innego gówna mogły sobie ¶piewać bzdurne texty o przemocy, chaosie, ćpaniu i chlaniu [nie twierdzę, że muzyka owych nie była fajna, ale co poniektóre wręcz żałosne texty]

Primo: Je¶li chodzi o Hippie to przecież oni nie istniej±. Czy młodzi hipisi robi± co¶ poza zrzędzeniem na zło ¶wiata, na starych, na szkołe i piciem wina? Nie tworz± żadnej kultury, nie maj± żadnych klubów, kapel, muzyki, wystaw, no kompletna pustka. To tylko gówniażeria z prowincjonalnych miasteczek. Jedni o drugich nic nie wiedz±. nigdzie nie chodz±. Tylko festyny w rodzaju agrykoli i łudstoku s± szansa na to, żeby się gdzies wybrali.


[quote]A pewnie o CRASS, Doom, Conflict, Dirt i innych nie słyszałe¶ - punkowcy/anarchi¶ci zawsze byli _przeciw_ wojnie, państwu, a za pokojem i wolno¶ci±.
To może tylko zaćpane pojeby i sterowane laleczki spod znaku pistolsów, czy innego gówna mogły sobie ¶piewać bzdurne texty o przemocy, chaosie, ćpaniu i chlaniu [nie twierdzę, że muzyka owych nie była fajna, ale co poniektóre wręcz żałosne texty][/quote]


Mega rotfl Staryyy przecież to był jeden wielki happening z t± anarchi±. Rotten nie mógł znaleĽć rymu do antychrysta. Ta ideologia to ¶ciema. Jak dla mnie punk jest takim krzywym zwierciadłem popkultury, pastiszem pewnych schematów, takim brutalnym pokazaniem dupy mainstreamowi. Te teksty o cpaniu i chaosie maj± sens tylko go najwyraĽniej nie uchwyciłe¶. Dla mnie to po prostu ironiczny komentarz do żenady widocznej na cidzień w TV. A nie wmówisz mi, że punk muzycznie jest ciekawy Powiela schematy Mod i powerpopu. Owszem takie darcie ryja ma sens najeden raz, ale póxniejsze na¶ladownictwo 3 akordów i darcia mordy to już nie ma za wiele wspólnego z muzyk± jako tak±. To kolejny żart. Przecież parę lat póĽniej punk podchwycił konwencję italo disco i mieli¶my do czynienia z dyskotekowymi plonsami w rym piosenek o zagładzie atomowej. Zreszt± akurat ta moda powraca, że wspomnę Super Girl & Romantic Boys, albo Peaches.
To nie komercja, tylko popartowska zabawa kiczowatymi konwencjami popkultury. bunt przeciwko artystycznej pustce. Zupełnie inna płaszczyzna. Nie staraj się wszyskiego podci±gn±c pod politykę.

[quote]

Mega rotfl Staryyy przecież to był jeden wielki happening z t± anarchi±. Rotten nie mógł znaleĽć rymu do antychrysta. Ta ideologia to ¶ciema.[/quote]
A o czym ja napisałem
No wła¶nie o tym, że SexPistols byli kukiełk± McLarena i o żadn± anarchię im nie chodziło, tylko prędzej szmal, zabawę i chaos...

[quote]
Jak dla mnie punk jest takim krzywym zwierciadłem popkultury, pastiszem pewnych schematów, takim brutalnym pokazaniem dupy mainstreamowi. Te teksty o cpaniu i chaosie maj± sens tylko go najwyraĽniej nie uchwyciłe¶. Dla mnie to po prostu ironiczny komentarz do żenady widocznej na cidzień w TV. A nie wmówisz mi, że punk muzycznie jest ciekawy Powiela schematy Mod i powerpopu. Owszem takie darcie ryja ma sens najeden raz, ale póxniejsze na¶ladownictwo 3 akordów i darcia mordy to już nie ma za wiele wspólnego z muzyk± jako tak±. To kolejny żart. Przecież parę lat póĽniej punk podchwycił konwencję italo disco i mieli¶my do czynienia z dyskotekowymi plonsami w rym piosenek o zagładzie atomowej. Zreszt± akurat ta moda powraca, że wspomnę Super Girl & Romantic Boys, albo Peaches.
To nie komercja, tylko popartowska zabawa kiczowatymi konwencjami popkultury. bunt przeciwko artystycznej pustce. Zupełnie inna płaszczyzna. Nie staraj się wszyskiego podci±gn±c pod politykę.[/quote]
Może i na pocz±tku był taki zamysł pokazania faka przemysłowi muzycznemu, komercji ttp, ale potem pojawiły się zespoły graj±ce politycznego punka, czyli ¶piewaj±ce wła¶nie o wolno¶ci, pokoju, anarchii - zreszta zaczęło się to bardzo szybko juz w '78 od czasu pojawienia się Crass.
A to że _kilka_ kapel robi co¶ odmiennego, żartuje, maj±c korzenie punkowe, nie oznacza, że taki jest nurt punka...
Jest przeciez i Chumba, a nikt nie powie, że punk to dico, sa / byli Królowie Życia i kombi covers ;p, itd, itp - po prostu ludzie zwi±zani ze scen± penetruj± nowe tematy...

a pierdolcie wszystkie subkultury dla mnie wazne kto jaki jest a nie jak wyglada :x

No ale rozmowa jest wła¶nie o tym, że niektórzy i za wygl±d i za przekonania chc± komu¶ nastukać....
I racja, że ważne nie co na głowie, a w niej

Kiedy¶ przypatrywałem się podobnemu tematowi na pewnym, już nie istniej±cym forum :wink: koles- wielki punczur rzucał hasłami z textów oi-owych kapel i pisał jak to "prawdziwi" punkowcy powinni tępić hipisów szkoda gadać, żenuj±ce s± teksty o tym że hipisa to trzeba tępić czy zajebać... ¶miechu warte, że dzisiaj młode punki tak podchodz± do sprawy... przecież tak naprawde punk jest dzieckiem hipisów

takie na przykład teksty maję analogsi (mimo szczerego szacunku do tego zespołu). w jednej piosence mówi± "jednocznie się i zwyciężajcie wspólnego przeciwnika", a za chwile ¶piewaj± o skopaniu ryja hippisowi. co im szkodzi hippis? naziste, policjanta, nawet dresa, rozumiem. ale jake zagrożenie z strony hippisów? można ich nie lubić, ale bez przesady...

ja osobi¶cie nie trawie kapel pokroju analogs i wszelakiego oi'a sami nie wiedz± czego chc± w swoich tekstach...

Dla mnie oi'owcy to po prostu naziskinerka w nowym wydaniu.
Ci sami ludzie, inna etykietka, by spokojnie chodzic po ulicy i na pankowe koncerty ;/

szczeze mowiac nie wnikam, ja tylko slucham :]

też nie daże sympati± oi'owców i zgadzam się ze stwierdzeniem że to "naziskinerka w nowym wydaniu". W zasadzie od k±d byli oi'e zawsze kojarzeni byli także z bezsensown± rozpierduch±... przynajmniej w moich okolicach...

"Oi'e to gnoje a ja się ich nie boje" :wink: